Druhowie z jednostki ochotniczej w Łubowie co jakiś czas mają problem z kierowcami, który podjazd do ich remizy traktują jako miejsca postojowe.
To nie pierwszy raz, kiedy OSP Łubowo informuje o tej sytuacji, ale tym razem, jak przekazano, skończyło się na wezwaniu policji. Mowa o parkowaniu aut tuż przed bramami wyjazdowymi dla wozów ratowniczo-gaśniczych w miejscowej remizie.
– Nie rozumiemy pretensji kierowców, którzy twierdzili, iż nic się nie stało przecież. Przecież nic się nie stało przez ponad 2h, przez które bramy blokowało białe auto i niecale 2h, drugiego auta. Przecież tam nikt nie staje to i mnie nie zastawi. A my w razie wyjazdu będziemy szukać uprzejmych użytkowników pojazdów, żeby zechcieli przeparkować auta z miejsca, w którym nigdy nie powinno ich być. No bo przecież bramy są zbyt małe, za mało czerwone i napis nad nimi jest niedostatecznie wymowny, iż uprawnia to niektórych do ich zablokowania. Gratulujemy podejścia, a swojego stanowiska nie zmienimy – każda taka sytuacja będzie zgłaszana – skomentowali całą sytuację.
Niestety, jak pokazuje przykład podobnego wpisu tej samej jednostki sprzed kilku tygodni, nie wszyscy jeszcze rozumieją problematykę takiego zachowania. Dowodem tego jest powyższa sytuacja, która się powtarza.