To już ostatnie godziny przed startem rekordowej edycji kolarskiego klasyka dla amatorów. W sobotę wystartują dzieci, dorośli będą walczyć o miejsca w niedzielę.
Te podział jest niezbędny ze względów bezpieczeństwa. Pamietajmy, iż w tym wyścigu biorą udział jednak amatorzy, którzy nie są przyzwyczajeni do jazdy tak dużej grupie. Chcemy uniknąć niepotrzebnych upadków. Mierzymy czas każdej grupy osobno, nikt więc nie będzie poszkodowany.
Marek Rutkiewicz – dyrektor PZU Gran Fondo Series

To wymarzona trasa dla sprinterów. Ulica jest szeroka i płaska. Dobry asfalt. Trzeba jednak pamiętać, iż do samej mety prowadzi odcinek ulicą Bułgarską. Ale to także droga dobra do mocnego finiszu.
Marek Rutkiewicz – dyrektor PZU Gran Fondo Series
Nikt tu się nie będzie nudził. Rodzice dzieci ścigających się w PZU Gran Fondo Kids, będą mogli skorzystać z zestawu bezpłatnych badać w strefie PZU. Z kolei młodzi na pewno znajdą dla siebie atrakcje na stoisku Eska Summer City Patrol. No i oczywiście liczne atrakcje z nagrodami w strefie zondacrypto. Ale nic za darmo, trzeba tu będzie się wykazać.
Piotr Lisiecki – koordynator PZU Gran Fondo Poznań

Nie ma w poznańskim urzędzie obowiązku jeżdżenia na rowerze, ale staramy się – z bardzo dobrym skutkiem – namówić współpracowników do aktywności fizycznej. Cieszę się, iż PZU Gran Fondo wraca do Poznania, bo niemal każdy ma w sobie żyłkę sportowca i chciałby rywalizacji, a te zawody są organizowane z zachowaniem najwyższych standardów bezpieczeństwa.
Jędrzej Solarski – zastępca Prezydenta Poznania

Nie liczę w tym roku na zwycięstwo w klasyfikacji generalnej, ale bardzo się cieszę, iż mogłem ścigać się w Lublinie i Ełku. Poznań to moje rodzinne miasto i tu chciałbym pojechać najlepiej. Rywalizacja jest ważna, ale równie cenne są znajomość, które zawarłem podczas wyścigów.
Gracjan Tylicki – Coffee Rider – ambasador PZU Gran Fondo Series





