Pia Skrzyszowska (AZS AWF Warszawa) zajęła 2. miejsce w biegu na 60 metrów przez płotki podczas mityngu w Belgradzie. Czasem 7.91 Polka uzyskała minimum na halowe mistrzostwa świata.
Pia Skrzyszowska chce pobić rekord Polski, który liczy sobie już prawie 45 lat. Fot. Pia Skrzyszowska/facebookW stolicy Serbii Polka w eliminacjach uzyskała wynik 8.01, co pozwoliło jej pewnie awansować do finałowej rozgrywki. Rozpoczęła ją znakomicie, przez większą część dystansu nadawała tempo rywalizacji, prowadziła, ale w końcówce szybsza okazała się Holenderka Nadine Visser, która wygrała z czasem 7.86.
Polka wpadła na metę jako druga, ale jej rezultat 7.91 s był lepszy od ustalonego na 7.94 minimum na halowe mistrzostwa świata, które w dniach 21-23 marca odbędą się w chińskim Nankinie. „Dopiero zaczynamy. Mogło być lepiej, mogło być gorzej” – podsumowała reprezentantka Polski w mediach społecznościowych.
Celem warszawianki jest w tym sezonie rekord Polski – tak w hali, jak i na stadionie. Brązowa medalistka mistrzostw Europy na stadionie z Rzymu oraz halowa brązowa medalistka mistrzostw świata z Glasgow w dwóch poprzednich sezonach zbliżała się na jedną setną sekundy do rekordu Polski Zofii Bielczyk z 1980 roku (7.77 s).
W Belgradzie rywalizował też m.in. Konrad Bukowiecki, który wynikiem 20.40 m zajął trzecie miejsce w pchnięciu kulą. Wygrał Amerykanin Roger Steen (20.94), a drugie miejsce zajął Andrei Toader z Rumunii (20.85). Maciej Wyderka był szósty w biegu na 1500 m (3:40,01), a Magdalena Stefanowicz ósma w sprincie na 60 m (7.36).
tom
