– Piękna walka do końca, która powinna być inspiracją dla wszystkich – napisał o 13-letnim Jacku Jarosław Królewski, prezes Wisły Kraków. Chłopiec właśnie wybudził się ze śpiączki i pierwsze co zrobił, to zaśpiewał hymn „Białej Gwiazdy”.
Jacek od miesięcy przebywał w warszawskiej klinice „Budzik”. Trafił tam po tym, gdy zasłabł na jednym z treningów. Przez wiele miesięcy znajdował się w śpiączce, ale teraz opuścił klinikę o własnych siłach. Pewnej nocy po prostu obudził się i zaczął mówić.
– Zaśpiewał hymn Wisły Kraków, więc było wiadomo, iż dziecko jest wybudzone. W Warszawie było to dość kontrowersyjne, ale dla nas była to pełnia szczęścia – mówi dr n. med. Maciej Piróg, dyrektor kliniki „Budzik”, w materiale „Polsatu”.
Szybko na historię chłopca zareagował Jarosław Królewski, prezes Wisły Kraków.
– Piękna walka do końca, która powinna być inspiracją dla wszystkich. Zapraszamy z rodzicami już w piątek na mecz ze Stalą Stalowa Wola – na lożę prezydencką do Krakowa i odwiedzenie szatni po meczu. Ogarniemy! Postaramy się odnaleźć młodzieńca – napisał Królewski w portalu społecznościowym „X”.
Wisła najbliższe spotkanie gra w piątek u siebie ze Stalą Stalowa Wola (godz. 20:30). Drużyna wciąż walczy o jak najlepsze rozstawienie przed barażami o awans do Ekstraklasy.
Jan Krol