Od dwóch zwycięstw rozpoczęli drugi zjazd Bilardowej Ekstraklasy zawodnicy pierwszego zespołu Fortis Bilard Kielce. Podopieczni Marka Marcinkowskiego pokonali ostatnią w tabeli Arkadię II Tczew 12:6 i dotychczasowego lidera rozgrywek GKS Katowice 12:7.
W drużynie ze stolicy Górnego Śląska zabrakło dwóch liderów Wojciecha Szewczyka i Daniela Macioła, którzy występują w turnieju UK Open w Telford.
– Cieszą oczywiście dwa zwycięstwa, ale nasza gra była daleka od ideału. Myślę, iż nie zagraliśmy na miarę swoich możliwości, iż mogło być dużo lepiej. Katowiczanie przyjechali w okrojonym składzie, bo nie wiadomo było jak chłopaki poradzą sobie w UK Open. Awansowali do strefy pucharowej, więc już wczoraj wiedzieliśmy, iż nie będą mogli wrócić na mecz. Podeszliśmy oczywiście skoncentrowani, nikogo nie zlekceważyliśmy, chcieliśmy zagrać na miarę swoich możliwości. Troszkę nam się nie udało, ale wystarczyło i jesteśmy liderami tabeli – stwierdził, obchodzący w piątek 41 urodziny, Karol Skowerski.
– Graliśmy może nie wybitnie, ale solidnie. To, co powinniśmy pościągać, raczej pościągaliśmy, zdarzyło nam się parę błędów, ale najważniejsze są dwa zwycięstwa, zainkasowane sześć punktów i jesteśmy pewnym liderem. No i o to chodzi – dodał Sebastian Batkowski.
Pierwsza drużyna Fortis Bilard Kielce, która grała w składzie Skowerski, Batkowski, Michał Turkowski i Mariusz Skoneczny, z kompletem punktów zdobytych w pięciu spotkaniach awansowała na pierwsze miejsce w tabeli.
Pierwsze zwycięstwo w okresie 2025 odniosła druga drużyna Fortis Bilard Kielce. Beniaminek rozgrywek dotychczas zamykał stawkę. Podopieczni Macieja Życińskiego pokonali w Galerii Echo wyżej notowaną Strefę Łódź 12:9.
– Możemy odetchnąć, ale oczywiście gramy dalej, bo mnóstwo meczów przed nami. Jestem zadowolony z naszego występu, bo tak naprawdę utrzymaliśmy koncentrację i graliśmy w miarę systematycznie. Na pewno z mojej strony nie było jakoś wielu prostych błędów. Utrzymaliśmy w miarę poziom i zasłużyliśmy na zwycięstwo – ocenił Jakub Chrobot.
– W końcu zrobiliśmy to, co mieliśmy zrobić, bo wiadomo, iż przychodzimy tu, żeby wygrywać mecze, a nie dostawać baty. Na pewno jest to jakieś tam przełamanie i mentalnie będziemy trochę łatwiej podchodzić do następnych meczów. Strefa Łódź to nie jest zespół z dołu tabeli, więc to nie jest tak, iż wygraliśmy z kimś, kto gra słabszy bilard. To naprawdę solidna drużyna – stwierdził Jaromir Nowak.
Drugi zespół Fortis Bilard Kielce wystąpił w składzie Chrobot, Nowak, Bartosz Rozwadowski i Michał Wiech.
Mecze Bilardowej Ekstraklasy rozgrywane są w Galerii Echo w Kielcach. Wstęp na wszystkie spotkanie jest bezpłatny. Jednym z patronów medialnych rozgrywek jest Polskie Radio Kielce.


















