Pierwszy sparing Orląt Radzyń Podlaski

slowopodlasia.pl 4 godzin temu
Mazovia Mińsk Mazowiecki – Orlęta Radzyń Podlaski 3:1 (1:1)Bramki: Testowany 14, Bienias 51, Testowany VI 70 – K. Rycaj 42Orlęta: Nowak – J. Rycaj, Miszta, Pendel, Obroślak, Pęcak, D. Rycaj, K. Rycaj, Warda, Testowany oraz Szczepaniak, Grochowski, Siudaj, Borysiuk, Korolczuk, Daniłosio, Testowany II, Testowany III, Testowany IV, Testowany V, Testowany VI, Testowany VII. W Radzyniu Podlaskim piłkarze rozpoczęli przygotowania do sezonu. W klubie nastąpią zmiany kadrowe. – Na razie nie chcemy jeszcze ogłaszać kto odjedzie bo realizowane są rozmowy i negocjacje jak się już zakończą na pewno ujawnimy kto opuszcza klub – powiedział trener Rafał Dudkiewicz. Widać po składzie radzynian, których zawodników w pierwszym meczu sparingowym w porównaniu do poprzedniego sezonu zabrakło i to wśród nich trzeba szukać ubytków. Najskuteczniejszy w minionym sezonie Jan Mróz przymierzany jest do Podlasia Biała Podlaska. Na pierwszym meczu byli nieobecni również: Tomasz Wiewiórka, Paweł Szatała, Patryk Malec, Krzysztof Cudowski. Ponieważ na murawie płyty stadiony w Radzyniu realizowane są prace renowacyjne sobotni sparing został rozegrany w Mińsku Mazowieckim. Również za tydzień Orlęta zagrają nie u siebie a w Lubartowie. Czwartoligowiec z Mińska buduje ekipę na walkę o awans. Od początku meczu było to widać na boisku. Już w 14 minucie gospodarze objęli prowadzenie. Mimo przewagi Mazovii pierwsza połowa zakończyła się remisem w 42 minucie na listę strzelców wpisał się Karol Rycaj. W drugiej połowie na boisku w składzie gości pojawiło się aż sześciu zawodników testowanych. Mazovia strzeliła dwie bramki. Pierwszą za sprawą Mateusza Bieniasa po asyście Adriana Gilanta, drugą zdobył Testowany VI. - Rywal nasz to dobra drużyna z aspiracjami na trzecią ligę. To było widać na boisku, a my mogliśmy się sprawdzić na tle silnego rywala. Jestem zadowolony z pierwszego sparingu. Widziałem dużo dobrych momentów w naszej grze. Mamy dużo materiału na podstawie, którego będziemy mogli pracować. Każdy zagrał po 45 minut więc każdego mogłem obejrzeć. Po pierwszym tygodniu treningów cieszy mnie fakt, iż nie ma mikrourazów ani większych kontuzji. Oby tak było w całym okresie przygotowawczym – powiedział trener Orląt. W środę Orlęta grają z Podlasiem a w sobotę z Lewartem.
Idź do oryginalnego materiału