W zmaganiach, których gospodarzem była Dębica, chełmski Olimp reprezentowało sześcioro zawodników. Wiktoria Lichaczewska zdobyła cenne doświadczenie i stoczyła pojedynek sparingowy bez punktacji. Pierwszy oficjalny turniejowy pojedynek spośród chełmskich pięściarzy stoczył Mikołaj Rondoś i zdecydowanie zdominował rywala, co przełożyło się na jednoznaczny werdykt sędziów. Wyższość przeciwnika po dobrej walce musiał natomiast uznać Alan Fisz. Jako następny do ringu wszedł Kacper Korzyński, który po zaciętym boju, uległ rywalowi, jednak przegrał niejednogłośną decyzją sędziów. Złudzeń arbitrom nie pozostawili natomiast Kacper Siennica oraz Kuba Recławowicz, którzy zwyciężyli swoje pojedynki. Niełatwą przeprawę miał natomiast Kacper Frymus, który skrzyżował rękawice z pięściarze z wyższej kategorii wagowej i finalnie musiał uznać jego przewagę.- Było to nasze pierwsze "przetarcie" po wakacjach, ale również obozie szkoleniowym, więc nie do końca udało się zregenerować. Niemniej jednak, jestem zadowolony z występu całej ekipy, bo nie brakuje im determinacji - podsumował start trener Konrad Rondoś. - Przed nami kilka dni odpoczynku, a kolejne zawody czekają nas w trzeci weekend września. Wtedy liczną delegacją udamy się na Targi Bokserskie, gdzie planujemy wziąć udział w jak największej liczbie walk i sparingów.Wcześniej, bo już w najbliższy weekend Konrad Rondoś, wspólnie z Mikołajem Rondosiem i reprezentantami polskiej kadry narodowej młodzików, udaje się do Włoch na międzynarodowym turnieju. Do formy po kontuzji wraca z kolei Igor Rondoś, który ma w planach dalsze reprezentowanie klubu i miasta w biało-czerwonych barwach.Czytaj również: