Choć wygląda niepozornie, skrywa w sobie nie tylko krystalicznie czystą wodę, ale też inżynieryjną precyzję i uzdrowiskową tradycję. Pijałka w Czerniawie-Zdroju to miejsce, gdzie natura spotyka się z techniką, a każdy łyk przypomina, iż prawdziwe skarby płyną z głębi ziemi. Wśród zielonych zboczy Gór Izerskich, gdzie czas zdaje się płynąć wolniej, Czerniawa-Zdrój kryje niepozorną, ale zaskakującą atrakcję – pijalnię wody mineralnej z separatorem dwutlenku węgla. To miejsce, gdzie natura, tradycja i nowoczesna myśl inżynierska tworzą harmonijną całość, przyciągając nie tylko kuracjuszy, ale i spragnionych autentycznych doznań turystów.
[foto:7511440]
Obiekt zlokalizowany jest w sąsiedztwie odwiertu „Jan 2”, w samym sercu uzdrowiskowej dzielnicy Świeradowa-Zdroju. W drewnianym pawilonie, którego architektura nawiązuje do tradycji Łużyc i leśnego charakteru okolicy, odwiedzający mogą napić się naturalnej szczawy mineralnej – bogatej w wodorowęglany, wapń, magnez, żelazo i krzem. To woda lecznicza, wykorzystywana od dekad w terapiach wzmacniających układ krążenia, nerwowy i trawienny. Szczególne adekwatności docenią osoby w trakcie rekonwalescencji, a także dzieci z niedoborami żelaza.
[foto:7511437]