Pijany senator, biały proszek "w ławach rządowych". Gorąca dyskusja w studiu

2 tygodni temu

- Poza badaniem alkomatem przydałyby się testy na narkotyki. W ławach rządowych w Sejmie był widziany biały proszek - mówił Jarosław Sachajko, nawiązując tym samym do głośnej sytuacji z Bartłomiejem Sienkiewiczem. Goście programu "Debata Gozdyry" dyskutowali na temat ostatnich skandalicznych zachowań polityków. - Są podwójne standardy - ocenili politycy opozycji.

We wtorkowym wydaniu "Debaty Gozdyry" gościli Barbara Oliwiecka (Polska 2050), Marcin Przydacz (Prawo i Sprawiedliwość), Jarosław Sachajko (Wolni Republikanie) oraz wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Karnowski (Koalicja Obywatelska) oraz rzecznik Lewicy Łukasz Michnik. Dyskusja dotyczyła senatora Lewicy Macieja Kopca i jego zachowania w sejmowej restauracji.

Jak wynika z nagrania opublikowanego przez posła PiS Dariusza Mateckiego, senator Maciej Kopiec, będąc pod wpływem alkoholu, w wulgarny sposób odnosił się do polityków Prawa i Sprawiedliwości i Konfederacji.

"Podwójne standardy". Zarzuty polityków opozycji

- My jako partia powiedzieliśmy jasno, iż takie zachowanie i słowa nigdy nie powinny paść. To jest błąd, skandaliczne słowa, ale żeby nie mieć wątpliwości, w jakich okolicznościach zostały one wypowiedziane. Ta sytuacja nie stała się w Sejmie czy w Senacie, to jest nagranie z baru hotelowego. Nie stało się to w trakcie wykonywania obowiązków służbowych. To nagranie jest sprzed pół roku - mówił rzecznik Lewicy Łukasz Michnik.

Nawiązywał tym samym do incydentu z udziałem posła Konfederacji Ryszarda Wilka, który został wyprowadzony z sali sejmowej. Później przyznał, iż "przegrywa z chorobą alkoholową".

ZOBACZ: Afera po słowach Nawrockiego o Ukraińcach. "Ruska onuca nadaje"

- Jest inaczej gdy poseł czy senator przychodzi na salę plenarną stanowić prawo i nie jest w stanie utrzymać się na nogach, co innego - jak jest nagrywany z ukrycia. Odbyła się rozmowa dyscyplinująca z senatorem - mówił Michnik. Dodał, iż miała ona miejsce pół roku temu.

Według Jarosława Sachajki są to "podwójne standardy". - To było miejsce publiczne - argumentował.

- Ja na jego miejscu schowałbym się w hotelu - wtrącił Marcin Przydacz. - Bardziej oburzająca sprawa, iż my dyskutujemy o tym, bo film pojawił się w mediach. Wcześniej trafił do Kancelarii Senatu, marszałek Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i nic z tym nie zrobiono. To są dopiero podwójne standardy - ocenił poseł PiS.

WIDEO: Goście "Debaty Gozdyry" dyskutowali na temat zachowań polityków w Sejmie

Jarosław Sachajko: Był widziany biały proszek

- Osoba, która prowadzi jakieś stanowisko publiczne powinna się kontrolować - mówiła z kolei Barbara Oliwiecka. Wspominała także zachowanie polityka PiS Dariusza Mateckiego na sejmowym dachu czy ostatnie doniesienia w sprawie Mariusza Goska, także członka partii Jarosława Kaczyńskiego. Zdaniem posłanki Polski 2050 Aleksandry Leo (obecnej podczas tamtego posiedzenia izby - red.) Gosek był pod wpływem alkoholu podczas posiedzenia w Sejmie. Poseł zareagował zapowiadając kroki prawne.

- Co zamierzacie państwo z tym zrobić, bo rzucacie tylko kalumnie? - pytał Sachajko.

ZOBACZ: Chcą aresztować Dariusza Mateckiego. Wpłynął wniosek o uchylenie immunitetu

Na uwagę Agnieszki Gozdyry, iż marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział badania alkomatem, Sachajko wtrącił, iż "powinien też badać na narkotyki".

- Był biały proszek widziany w Sejmie w ławach rządowych - oświadczył polityk koła Wolni Republikanie. - To są bzdury - odparł Jacek Karnowski. Sachajko sprecyzował, iż chodzi mu o sytuację z Bartłomiejem Sienkiewiczem.

Na początku 2024 roku głośno było o ówczesnym ministrze kultury Bartłomieju Sienkiewiczu. Kamery zarejestrowały, jak polityk wyjmuje z kieszeni coś, co wygląda, jak torebka foliowa. Sienkiewicz dopytywany, co znajdowało się w zawiniątku, odpowiedział: "Żułem kości swoich wrogów".

- Co chce pan powiedzieć? - dopytywała Agnieszka Gozdyra - Że należy badać nie tylko na alkohol, ale i inne substancje. Cały czas mamy niedopowiedzenia - stwierdził stanowczo Sachajko.

WIDEO: Ukraina bez pomocy z USA. Tusk o "meldunkach z Jasionki"
Idź do oryginalnego materiału