W meczu 24. kolejki rozgrywek o mistrzostwo 3. ligi grupy IV piłkarze Podhala Nowy Targ zremisowali na własnym stadionie 2:2 z Avią Świdnik. Wynik ten, biorąc pod uwagę przebieg spotkania, jest dla gospodarzy niezwykle rozczarowujący i zdecydowanie można mówić o ogromnym niedosycie. Strata punktów na własnym terenie, w meczu, który przez większość czasu był pod kontrolą nowotarżan, kosztowała ich spadek na trzecie miejsce w ligowej tabeli.
Początek spotkania zwiastował zupełnie inny scenariusz. Już w 11. minucie, było już 1:0 – Seweryn skorzystał z pozostawionej przez rywali przestrzeni, dynamicznie wszedł w pole karne i uderzył precyzyjnie po długim rogu.
Podhale kontynuowało napór – w 13. minucie słupek uratował Avię przed stratą kolejnej bramki. W 30. minucie Vaclavik z ostrego kąta zmusił Murawskiego do interwencji nogami, chwilę później Rubiś znalazł się w doskonałej sytuacji, ale znów górą był bramkarz gości. Kurzeja w 33. minucie zbyt długo zwlekał ze strzałem i został zablokowany, a w minucie później dwukrotnie Podhale było blisko podwyższenia prowadzenia – najpierw uderzał Salak, potem poprawiał Kurzeja, ale bez skutku. W 35. minucie ponownie Kurzeja główkował po dośrodkowaniu Rubisia, ale i tym razem piłka trafiła prosto w ręce Murawskiego.
Po zmianie stron wydarzenia na boisku przybrały niekorzystnydla gospodarzy obrót. W 46. minucie strata Seweryna na własnej połowie pozwoliła Avi na szybką kontrę, którą celnym uderzeniem próbował zakończyć Zuber – jednak Styrczula popisał się kapitalną interwencją. Niestety, już minutę później, po efektownym uderzeniu Remeniuka z powietrza z 16 metrów pod poprzeczkę, golkiper gospodarzy był bez szans i zrobiło się 1:1.
Szansę na ponowne objęcie prowadzenia Podhale miało w 53. minucie, gdy Kurzeja został sfaulowany w polu karnym przez Machałę. Do „jedenastki” podszedł Seweryn, ale Murawski wyczuł jego intencje i obronił strzał. W 58. minucie gospodarze znów mogli mówić o pechu – po kolejnym ataku piłka trafiła w słupek.
W 66. minucie to Styrczula musiał interweniować po dośrodkowaniu Kalinowskiego, które próbował zamienić na gola zawodnik Avii. Chwilę później Małecki sprawdził czujność bramkarza gości uderzeniem z dystansu. W 77. minucie Remeniuk ponownie dał o sobie znać, schodząc do środka i oddając groźny strzał po długim słupku, który jednak był minimalnie niecelny.
Końcówka spotkania dostarczyła ogromnych emocji. W 90. minucie sędzia podyktował rzut karny po faulu Murawskiego w powietrznej walce o piłkę d Dudą. Tym razem do piłki podszedł Vaclavik i z zimną krwią zamienił „jedenastkę” na bramkę, dając gospodarzom prowadzenie 2:1. Gdy wydawało się, iż trzy punkty zostaną w Nowym Targu, goście w doliczonym czasie gry zadali decydujący cios – w 90+5. minucie Zuber głową pokonał Styrczulę i ustalił wynik meczu na 2:2.
NKP Podhale Nowy Targ – Avia Świdnik 2:2 (1:0)
1:0 Seweryn 11, 1:1 Remeniuk 47, 2:1 Vaclavik 90+2 karny, 2:2 Zuber 90+5
Podhale: Styrczula – Salak, Mirosznik, Seweryn, Rubiś, Vaclavik, Nowak (85 Lukco), Marcinho (90 Ustupski), Niedziałkowski (70 Duda), Giel (85 Zębala), Kurzeja. Trener Tomasz Kuźma.
Avia: Murawski – Letkiewicz, Machała, Rozmus, Assuncao (65 Kalinowski), Zawadzki (65 Popiołek), Uliczny, Remeniuk, Małecki, Zuber, Maj (59 Paluchowski)