
Są w lidze niepokonani w tym roku i po piątym kolejnym zwycięstwie umocnili się na trzecim miejscu w tabeli Orlen Superligi. Mowa o piłkarzach ręcznych Rebud KPR Ostrovii, którzy po świetnej drugiej połowie meczu w Głogowie po raz pierwszy w historii wygrali z KGHM-em Chrobrym 34:30.
Pierwsza cześć spotkania w Głogowie toczyła się pod dyktando gospodarzy, którzy jeszcze w 28 minucie prowadzili 17:13, by w samej końcówce przed przerwą roztrwonić gwałtownie 4 bramki przewagi i remisować 17:17. Rebud KPR Ostrovia na pierwsze prowadzenie wyszła na początku drugiej połowy. Świetnie grał Daniel Reznicky. Reprezentant Czech oddał 9 rzutów i wszystkie zamienił na bramki. W Chrobrym świetnie w bramce spisywał się Anton Dereviankim, ale choćby jego skuteczne interwencje nie były w stanie zatrzymać rozpędzonych ostrowian. Goście poprawili defensywę, a w bramce pomógł Sandro Mestrić. Rebud KPR Ostrovia grała mądrze w ataku i wypracowała sobie 3-4 bramki przewagi. Najwyżej prowadziła 32:27, by ostatecznie wygrać 34:30. To piąte z rzędu zwycięstwo biało-czerwonych pasiaków, które umocniło ich na trzecim miejscu w tabeli Orlen Superligi z przewagą już 5 punktów nad sobotnim rywalem.
KGHM Chrobry Głogów – Rebud KPR Ostrovia Ostrów 30:34 (17:17)
Rebud KPR Ostrovia – Mestrić 11/33 – 33%, Zimny 1/9 – 11% - Reznicky 9, Adamski 5, Smolikau 4, Gajek 3, Szpera 3,
Kamyszek 3, Tomczak 2, Rybarczyk 2, Urbaniak 2, Marciniak 1, Łyżwa, Misiejuk, Wychowaniec.
na fot.: Pamiątkowe zdjęcie drużyny z ostrowskimi kibicami w Głogowie. Fot. FB Rebud KPR Ostrovia.
Autor:
