Do coraz większej liczby właścicieli obiektów noclegowych nad polskim morzem docierają smutne wieści. Wynika z nich, iż nad Polską przechodzi niespotykana dotąd plaga nieszczęść.
Tylko w miniony weekend otrzymaliśmy informacje od 3 różnych osób, które dokonały rezerwacje w naszym obiekcie o nieszczęściu, które ich spotkało ich rodzinę. Poinformowali, iż w związku ze śmiercią babci muszą odwołać wyjazd nad morze. Oczywistym jest fakt, iż w związku ze zdarzeniem losowym domagają się zwrotu pełnej kwoty zadatku.
W ostatnich dniach również pech nie opuszcza dzieci, które niespodziewanie lądują w szpitalu. Nie brakuje też zalań i pożarów. Pan Krzysztof mówi wprost, iż nie zwraca zadatków, bo teraz znalezienie kogoś na wolne miejsce graniczy z cudem. Inaczej podchodzi do zmiany danych gości. Wiemy, iż są specjalne grupy, na których można sprzedać dokonane rezerwacje. W tym wypadku nie robimy żadnych problemów.
Obecnie obłożenie obiektu jest na poziomie 70%, więc nie narzekamy. Bardzo dobrze sprzedaje się również wrzesień.