Po Barcelonie czas na KGHM Zagłębie Lubin. Industria jedzie na Dolny Śląsk

1 tydzień temu
Zdjęcie: Po Barcelonie czas na KGHM Zagłębie Lubin. Industria jedzie na Dolny Śląsk


Piłkarze ręczni Industrii Kielce nie mają czasu w rozpamiętywanie środowej porażki w Lidze Mistrzów z Barceloną 28:32, bo już w niedzielę (29 września) czeka ich kolejny mecz tym razem w Orlen Superlidze. O godz.18.00, w 5. kolejce, zmierzą się w Lubinie z miejscowym Zagłębiem.

Zespół z Dolnego Śląska jest niespodzianką in plus początku sezonu, biorąc pod uwagę, iż superligowy byt zapewnił sobie w maju dopiero po barażach z Padwą Zamość. Po czterech kolejkach podopieczni Jarosława Hipnera mają na koncie dwa zwycięstwa i dwie porażki, w tym jedną po karnych w Ostrowie Wielkopolskim z miejscową Ostrovią. Natomiast szerokim echem odbiły się w handbalowym światku wygrane u siebie z Górnikiem Zabrze (31:30) i w Opolu z Gwardią (35:30). Potwierdza to skrzydłowy Industrii Cezary Surgiel.

– Myślę, iż każdy kibic był zaskoczony tymi wynikami, bo przecież i Górnik i Gwardia na koniec ubiegłego sezonu były znacznie wyżej od Zagłębia. Tymczasem lubinianie pokazali, iż z teoretycznie silniejszymi do siebie potrafią walczyć. Podobnie będzie w meczu z nami, więc bardzo ważna będzie koncentracja przez pełne 60 minut – podkreśla Cezary Surgiel,

Zagłębie Lubin to dość niewygodny rywal dla kielczan. W listopadzie ubiegłego roku Industria do przerwy remisowała w Lubinie 14:14. Ostatecznie wygrała to spotkanie 30:24. Czarek Surgiel przypomina ten mecz.

– Mieliśmy nieco problemów w ubiegłym sezonie, ale po 60 minutach to my cieszyliśmy się z kompletu punktów. Teraz musimy być jeszcze lepiej przygotowani, bo Zagłębie naprawdę gra nieźle. Dobrze, iż po Barcelonie mamy jeden dzień więcej na odpoczynek – powiedział skrzydłowy Industrii, którego zabraknie w Lubinie z powodu urazu pleców.

Trener Industrii Talant Dujszebajew podkreśla, iż dobra gra i zwycięstwa powodują pozytywne nastawienie i tak jest w przypadku Zagłębia.

– Wyniki budują pozytywną atmosferę. Zagłębie zbudowało pewność siebie. W poprzednim sezonie byli w innej sytuacji. Przegrali sporo meczów jedną, dwiema bramkami albo po rzutach karnych. Teraz są w gazie – podkreśla trener kielczan Talant Dujszebajew.

Zapewne znów będą roszady w kadrze Industrii, biorąc pod uwagę kontuzje i napięty terminarz. Na pewno w Lubinie zabraknie Aleksa Dujszebajewa, Jorge Maquedy i Cezarego Surgiela. Niewykluczone, iż odpoczywał będzie Igor Karacić, który z Barceloną zagrał ze zbitym mięśniem. Klub nie informuje jak czuje się Michał Olejniczak, który ostatnio miał gorączkę. Natomiast wraca do składu po podpisaniu nowego kontraktu lewoskrzydłowy Szymon Wiaderny.


Idź do oryginalnego materiału