Od nowego sezonu w Lublinie będziemy mieli kolejną ekstraklasową drużynę. Awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w ostatnią niedzielę uzyskały tenisistki stołowe ATS-u Akanzy AZS UMCS Lublin.
Jakie emocje towarzyszą trenerowi drużyny Pawłowi Janowskiemu?: – Jest duża euforia i radość. Choć powoli emocje z tym związane, powoli opadają. Wracamy do ekstraklasy po 8 latach. Później przez chwile choćby tej drużyny nie było. 4 lata temu ją reaktywowałem.
Przez sezon zasadniczy I ligi lubelskie tenisistki stołowe przeszły jak burza. Zanotowały 15 zwycięstw, 2 remisy i tylko 1 porażkę.
– Ta porażka wynikła z tego, iż mieliśmy już zapewnione pierwsze miejsce w lidze, więc daliśmy szanse gry zmienniczkom – wyjaśnia Paweł Janowski.
Jak dodaje, klub ma plan, aby zatrzymać trzon zespołu również na kolejny sezon. – Z tego, co wiem, Karolina Pęk u nas zostaje, Julia Więckowska również. „Gosia” (Xia Zhao) powoli myśli już o zakończeniu kariery, bo ma 42 lata, ale myślę, iż namówię ją, aby została w naszych szeregach. Mam nadzieję, iż pozostałe dziewczyny też pozostaną. Plus wzmocnimy się, bo na bardzo zaawansowanym etapie są rozmowy z Natalią Partyką – dodaje Paweł Janowski. – Rozważamy też czy pozyskać dodatkowo jedną Azjatkę, czy też jedną Europejkę. Rozmowy trwają.
Jak stwierdza Paweł Janowski, równica poziomów sportowych pomiędzy I ligą i ekstraklasą jest duża. – Ale po transferach, jeżeli uzyskamy jeszcze jedną liderkę, myślę, iż się spokojnie utrzymamy. I taki jest nasz cel, żebyśmy za rok mogli walczyć o coś więcej niż utrzymanie.
Nowy sezon ekstraklasy tenisa stołowego kobiet już z udziałem ATS-u Akanzy AZS UMCS Lublin ruszy we wrześniu.
JK
Fot. pixabay.com