Podlasie sprawdziło się z mocnym zespołem. Pozostał niedosyt…

zyciesokolowa.pl 3 godzin temu

W 5. kolejce Decathlon V ligi mazowieckiej Podlasie Sokołów Podlaski zremisowało na własnym boisku z Mazovią II Mińsk Mazowiecki 2:2 (2:2). Bramki dla sokołowskiego zespołu zdobył Yevhen Pylypchuk, a także do własnej siatki trafił obrońca gości. Patrząc na tabele zdecydowanym faworytem byli gospodarze. Podlasie to przecież czołówka ligi, natomiast rezerwy Mazovii w dotychczasowych meczach ugrały tylko jedno oczko. W tym przypadku zdobycz punktowa była jednak bardzo myląca, bo drugi zespół mińszczan przyjechał w zasadzie w IV-ligowym składzie. W kadrze na to spotkanie było aż 13 zawodników będących na co dzień w dynamice „jedynki”. Wzmocnieni goście od pierwszych minut przejęli inicjatywę, natomiast Podlasie mogło zastosować swoją ulubioną taktykę czyli uważną obronę i grę z kontry. Na efekty nie trzeba było długo czekać, bo pierwsza z nich zakończyła się powodzeniem. Będący w środku pola Mateusz Omieciuch sprytnie zgrał na prawą stronę do Yevhena Pylypchuka, ten zejściem do środka oszukał Tomasza Wełnę i uderzeniem w długi róg pokonał Mikołaja Kiliszka. Przyjezdni podrażnieni takim obrotem spraw jeszcze bardziej zintensyfikowali swoje działania ofensywne, ale wydawało się, iż gospodarze w pełni kontroluj

Idź do oryginalnego materiału