Jedynka KODO Morąg przegrała w Iławie finał Wojewódzkiego Pucharu Polski

PIŁKA RĘCZNA. Nie dla Jedynki KODO Morąg Wojewódzki Puchar Polski. Morążanie drugi raz z kolei przegrali rywalizację o to trofeum. Podopieczni Krzysztofa Farjaszewskiego „przespali” pierwszą połowę, w drugiej gonili wynik, ale nie dogonili i puchar zdobył Aqua-Instal Jeziorak Iława.

Przed rokiem w Ostródzie Karol Cichocki przeciw Jedynce KODO występował w barwach Aqua-Instalu / Fot. Marcin Tchórz

Finał Wojewódzkiego Pucharu Polski szczypiornistów przyciągnął do hali w Iławie komplet kibiców. I warto było pojawić się na trybunach, ponieważ piłkarze ręczni Jedynki KODO Morąg i Aqua-Instal Jezioraka Iława stworzyli super widowisko sportowe.

Spotkanie obfitowało w kilka smaczków. Na przykład w ekipie z Morąga wystąpiło dwóch zawodników, którzy mają za sobą przeszłość w iławskim klubie. Mowa o Karolu Cichockim i Pawle Malińskim, którzy w barwach Aqua-Instalu sięgali po 1. miejsce w I lidze.

Spotkanie od początku miało wyrównany przebieg, oba zespoły z szacunkiem do siebie na parkiecie nie przebierały w środkach by osiągnąć swój cel. Większość czasu w prowadzeniu byli gospodarze, ale był moment w pierwszych 30 minutach rywalizacji, kiedy prowadziła Jedynka KODO. Jednak trwało to krótko i na przerwę wybrańcy trenera Farjaszewskiego schodzili z dwubramkową stratą.

Byli piłkarze iławskiego klubu nie pomogli Jedynce KODO zdobyć pucharu / Fot. Marcin Tchórz

Na początku drugiej części gry pociąg o nazwie Aqua-Instal trochę odjechał wynikowo morążanom. W pewnym momencie gospodarze prowadzili ośmioma bramkami. To uśpiło czujność iławian, a wiatru w plecy dostali szczypiorniści z Morąga. Jedynka KODO odrobiła straty i złapał kontakt przegrywając już tylko 30:31. W końcowych sekundach rywalizacji więcej szczęścia i zimnej krwi zachowali piłkarze ręczni z Iławy, którzy wygrali pucharową rywalizację i wznieśli w górę główne trofeum.