Podlesianka Katowice jeszcze rok temu świętowała największy sukces w swojej historii, awansując na szczebel trzeciej ligi. Debiutancki sezon na tym poziomie rozgrywek okazał się jednak niezwykle trudny dla drużyny z południa Katowic. Zespół zakończył rozgrywki na 14. miejscu w tabeli Betclic 3 Ligi, co w normalnych okolicznościach oznaczałoby spadek do IV ligi śląskiej.
Sytuację zmieniły jednak nieoczekiwane wydarzenia na wyższych poziomach rozgrywek. Wycofanie się Wisły Puławy z 2 Ligi oraz brak licencji dla Kotwicy Kołobrzeg spowodowały konieczność wprowadzenia korekt w systemie spadków i baraży. W efekcie zmodyfikowano losy kilku zespołów walczących o utrzymanie w Betclic 2 Lidze: Rekord Bielsko-Biała pozostał na tym poziomie bez konieczności rozgrywania barażu, natomiast Zagłębie II Lubin zamiast bezpośredniego spadku otrzymało szansę walki o utrzymanie w dwumeczu barażowym.
Ta sytuacja pośrednio otworzyła minimalną furtkę także dla Podlesianki Katowice. Aby drużyna mogła pozostać w Betclic 3 Lidze na sezon 2025/2026, muszą jednocześnie zostać spełnione dwa warunki. Po pierwsze, Zagłębie II Lubin musi wygrać barażowy dwumecz ze zwycięzcą starcia Podhale Nowy Targ – Legia II Warszawa. Po drugie, MKS Kluczbork musi najpierw pokonać Błękitnych Stargard, a następnie triumfować w finałowym dwumeczu z Olimpią Grudziądz.
Choć szanse na realizację obu scenariuszy jednocześnie są stosunkowo niewielkie, w teorii przez cały czas pozostają realne. Tym bardziej, iż Podlesianka Katowice otrzymała już licencję uprawniającą do gry w Betclic 3 Lidze na nadchodzący sezon, dzięki czemu będzie mogła skorzystać z ewentualnego utrzymania wynikającego z zamieszania na wyższych szczeblach rozgrywek.
Mimo tej niewielkiej iskierki nadziei, klub na razie koncentruje się na przygotowaniach do gry w IV Lidze Śląskiej. realizowane są prace nad budową składu i organizacją drużyny na przyszły sezon. Ostateczne rozstrzygnięcia w sprawie ewentualnego pozostania w trzeciej lidze poznamy 18 czerwca, po zakończeniu wszystkich barażowych spotkań. Pierwsze ważne rozstrzygnięcia zapadną jednak już jutro, kiedy Błękitni Stargard zmierzą się z MKS-em Kluczbork.