Awans Lechii, a Orzeł najwyżej z naszych
W sezonie 2024/2025 grupa I jeleniogórskiej klasy A liczyła 14 zespołów. W tym gronie było 5 naszych drużyn. Ligę zdominowali podopieczni Marcina Ramskiego z piechowickiej Lechii, natomiast 4. lokatę wywalczył Orzeł Lubawka (na zdjęciu). Niestety do klasy B spadł Amfibolit Leszczyniec, ale na szczęście w jego miejsce w nowym sezonie wskoczą piłkarze Bobra Marciszów.
Piłkarze Marcina Ramskiego już od lat należeli do czołowych zespołów jeleniogórskiej klasy A. W tym sezonie Lechia prowadziła po rundzie jesiennej i nie oddała awansu. Zespół z Piechowic uzyskał w 26. Spotkaniach 66 pkt (21 zwycięstw-3 remisy-2 porażki; przy imponującym stosunku goli 100-19. Do najjaśniejszych piłkarzy lidera należeli bez wątpienia: Pietruczuk, Jagodziński, Górgul czy młody bramkarz Wrotecki. Do ostatniej kolejki po piętach Lechii deptała Olimpia Kowary (64 „oczka”; 20-4-2; bramki 98-17). Mózgiem zespołu był grający trener – Szujewski, którego dzielnie wspierali: Szaraniec, Rogowski, Kędzierski. Pierwszą trójkę uzupełnił Halniak Miłków (57; 18-3-5). Główną postacią zespołu jest najlepszy snajper grupy I –Krupa (36 trafień). Do wiodących postaci należą także; Hamowski, Kafel i młody Zyner.
Czwarty Orzeł Lubawka
Piłkarze Orła przed sezonem byli wymieniani w roli faworytów do awansu. Szkoleniowiec Orła – Tomasz Meuszyński na papierze dysponował mocnym składem: Musiał (wicelider strzelców jeleniogórskiej klasy A z 31 trafieniami), Kumorek, Duda, Królak (8. miejsce w klasyfikacji snajperów z 16 bramkami, doświadczony Wińcza, Meuszyński. Pewnym punktem zespołu był także golkiper – Hołda. Piłkarze z Lubawki zakończyli rozgrywki na wysokim 4. miejscu w 48 pkt (15-3-8), chociaż przed rozpoczęciem rundy jesiennej apetyty były znacznie większe. Łącznie podopieczni Tomasza Meuszyńskiego byli bardzo skuteczni (99 trafień), jednak najsłabszym ogniwem Orła była obrona (strata aż 59 goli).
Czarnoborzanie ligowym średniakiem
Piłkarze Skalnika Czarny Bór powoli odbudowują swoją markę i renomę. Podopieczni Daniela Gandery mieli udaną rundę wiosenną, grając jak równy z równym z wyżej notowanymi zespołami. Ekipa z Czarnego Boru zremisowała m.in. z liderem 1:1 w Piechowicach, niestety na swoim boisku uległa 0:3 Olimpii Kowary i 1:3 Halniakowi Miłków. Ostatecznie Skalnik sklasyfikowany został na 8. pozycji z 36 „oczkami” (11-3-12). Najwięcej minut na boisku spędzili: bramkarz Chrebela (2214), Bejnarowicz (2160), Grzesiak (1991), Kois (1976), Gandera (1874) i Paweł Lasek (1836). W środku pola brylowali Bejnarowicz (żelazne płuca Skalnika) i grając trener – Gandera. Do wyróżniających się postaci należy również zaliczyć stopera – Althukova (grał tylko na wiosnę), Pańskiego i Worskiego. Najlepszymi strzelcami zespołu byli: Gandera (11 bramek), Bejnarowicz (10) i Paweł Grzesiak (8 goli).
Czarni spokojnie się utrzymali
Zawodnicy z Przedwojowa zakończymy sezon na 9. pozycji w ligowej tabeli z dorobkiem 28 punktów (9-1-16). Podopieczni Damiana Gładysza zdobyli 53 bramki, ale stracili aż 87, która mówi sama za siebie. Trochę więcej „oczek” ekipa z Przedwojowa wywalczyła na własnym terenie (5-1-7), natomiast na wyjeździe 12 (4-0-9). Zespół Przedwojowa to mieszanka rutyny z młodością: Z. Kwaśniewski, Gądek, Wasilewski, B. Stepko, M. Stepko, Łoza czy Marciniak.
Kwarc nad strefą spadkową
Podopieczni Henryka Furmanka z Kwarcu dzielnie walczyli do końca rozgrywek o jak najlepszą lokatę, jednak ostatecznie skończyło się na 12. pozycji z 26 pkt (8-2-16; przy stosunku bramek 66:90). Ostoją bloku defensywnego był grający szkoleniowiec z Pisarzowic – Furmanek. Wyróżniającymi się zawodnikami byli także: Konopacki, bramkarz Gucwa, Gwoździewicz czy Zarzycki. Wielka szkoda, ale długo kontuzję leczył Mucha. Na plus należy zaliczyć zespołowi wygraną 4:3 w rundzie rewanżowej w Łomnicy z miejscowym KS II czy remis 2:2 w Pisarzowicach z mocnym Orłem Wojcieszów.
Amfibolit „czerwoną latarnią” ligi
Wielka szkoda, ale tabelę zamknął Amfibolit Leszczyniec, który zdobył tylko 3 pkt za wygraną 4:2 z rezerwami Łomnicy w Leszczyńcu. Resztę spotkań drużyna Amfibolitu przegrała. „Czerwona latarnia: strzeliła tylko 20 bramek, a straciła rekordową liczbę 154 i z hukiem spadła do jeleniogórskiej klasy B. Do wiodących postaci zespołu należeli: Furtak, Sobczak, Morawski czy Leśniak. Wszyscy zadają sobie pytanie czy drużyna przystąpi do rozgrywek w następnym sezonie?
Grzech