Podtrzymać zwycięską passę

4 godzin temu

W poniedziałkowy wieczór, kroczący od zwycięstwa do zwycięstwa (bilans 13-1) DevelopRes zmierzy się z zespołem Metalaks Pałac Bydgoszcz. Ekipa z Rzeszowa na czternaście meczów rozegranych na Podpromiu z ww. drużyną przegrała tylko dwa razy (ostatni raz w 2016 roku). Ekipa trenera Michała Maska, która w I rundzie wygrała bez straty seta jest zdecydowanym faworytem, ale rywalki, na pewno nie można lekceważyć.

SIATKÓWKA. TAURON LIGA

Siatkarki z Bydgoszczy po słabym poprzednim sezonie (zakończyły go na przedostatnim 11 miejscu) teraz mają powalczyć o „ósemkę”.

– Chcemy uniknąć sytuacji sprzed kilku miesięcy, kiedy to niemal do końca walczyliśmy o utrzymanie – mówił przed sezonem prezes klubu Piotr Makowski.

Dla Pałacu sezon 2024/2025 jest 33. z rzędu w ekstraklasie. Dłuższy staż ma tylko BKS BOSTIk ZGO Bielsko-Biała, który nieprzerwanie rywalizuje na najwyższym szczeblu od sezonu 1976/77. Bydgoszczanki ostatni medal – srebrny – zdobyły w 2005 roku. Ostatnie sezony dla zespołu znad Brdy były momentami bardzo trudne, bowiem drużyna musiała walczyć o pozostanie w ekstraklasie.

W Pałacu w trakcie letniej przerwy doszło do wielu zmian personalnych. Odeszło aż osiem zawodniczek, do drużyny dołączyło dziewięć nowych siatkarek, m.in. reprezentantka Ukrainy środkowa Switłana Dorsman, Serbki – atakująca Milana Rajlic oraz przyjmująca Jovana Stekovic, rozgrywająca z Kazachstanu, Ksenija Kurierowa. Z Radomki do bydgoskiej drużyny dołączyła była rozgrywająca zespołu z Rzeszowa, Marta Łyczakowska, a z Chemika Police – libero Monika Jagła.

W trakcie sezonu klub pozyskał hiszpańską przyjmującą Paolę Martinez Vela. W bydgoskim zespole są też dwie siatkarki, które grały w Rzeszowie Dominika Witowska i Pola Nowakowska. Zespół włoskiego szkoleniowca Martino Volpiniego z bilansem 5-9 zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli z punktem straty do ósmego UNI Opole.

Zdecydowanym faworytem są rzeszowianki.

– Do każdego spotkania trzeba uważnie podchodzić i nie ma co liczyć na łatwe punkty. Mamy dość intensywny terminarz. W styczniu rozegramy też dwa wyjazdowe spotkania w Lidze Mistrzyń. Mam nadzieję, iż będziemy cały czas się rozkręcały i w najważniejszych meczach zagramy o trofea, o które możemy powalczyć – stwierdza Marrit Jasper, holenderska przyjmująca zespołu z Rzeszowa