Pół wieku temu w „Motorze” – przeglądamy wydanie nr 11 z 1975 r.

16 godzin temu

Czym żyła zmotoryzowana Polska 50 lat temu? M.in. walką o poprawę bezpieczeństwa na drogach, przygotowaniami aut do sezonu wiosennego, nietypowymi pasami bezpieczeństwa w Golfie i nowym flagowym Renault. Zajrzyjmy do „Motoru” z 16 marca 1975 r.

Choć zdjęcie z okładki wskazuje raczej na temat z dziedziny zabezpieczeń antykradzieżowych, w istocie na otwarciu zapowiedziany jest temat konieczności zwiększenia skuteczności działań na rzecz bezpieczeństwa drogowego.

Za najważniejsze uznawano lepsze przygotowanie pieszych do zwiększających się wymagań i niebezpieczeństw ruchu drogowego. Samochodów, do niedawna obecnych jak na lekarstwo, gwałtownie przybywało, było to zjawisko dla wielu osób zupełnie nowe.

fot. archiwum/Motor

Przegląd auta po zimie

fot. archiwum/Motor

Pół wieku temu całkiem dużo osób nie używało swoich aut w okresie zimowym. Takie auta, które przestały nieruszane przez kilka miesięcy, były szczególnie narażone na wiele szkodliwych czynników – na czele z korozją. „Motor” instruował, iż trzeba szczególnie dokładnie sprawdzić najbardziej narażone miejsca: wnęki kół i reflektorów, dolne ranty drzwi itp. Oczywiście ślady rdzy i ubytki lakieru należy jak najszybciej usunąć.

https://magazynauto.pl/porady/jak-walczyc-z-korozja-w-aucie-niektore-prace-mozesz-wykonac-sam-zobacz-jak-to-zrobic,aid,3512

Następnie trzeba zająć się akumulatorem. jeżeli nie był używany lub doładowywany, pewnie po paru miesiącach naładować się go już nie da. Proponowano wykręcenie świec zapłonowych i obrócenie wału korbowego przez ciągnięcie za pasek wentylatora – nie powinno to napotkać zbyt dużych oporów.

W dalszej kolejności sprawdzenie iskry na świecach, ciśnienia w oponach i hamulców. Na koniec przegląd wiosenny z wymianą oleju zimowego na letni – i w drogę.

https://magazynauto.pl/wiadomosci/polski-fiat-125p-z-silnikiem-1-5-pierwsze-uwagi,aid,1795

Dwupunktowe pasy wystarczą?

fot. archiwum/Motor

Pasy bezpieczeństwa z mocowaniem do nadwozia jedynie w dwóch punktach pojawiły się jako wyposażenie opcjonalne w cennikach Volkswagena (kosztowały 222 marki). W takim rozwiązaniu zamiast części biodrowej zastosowano metalową wytłoczkę biegnącą pod deską rozdzielczą na wysokości kolan kierowcy i pasażera. Jest ona przesunięta na tyle do przodu, iż przy normalnym użytkowaniu auta nie ogranicza swobody ruchów.

Po co to wszystko? W tym rozwiązaniu górne mocowanie pasów zamocowano do drzwi i kierowca po zajęciu miejsca był automatycznie zabezpieczany. Przy zderzeniu czołowym to rozwiązanie ponoć zapewniało ochronę na poziomie zbliżonym do klasycznych pasów trójpunktowych.

https://magazynauto.pl/wiadomosci/volkswagen-golf-pierwszej-generacji-prezentacja,aid,1813

Renault 30 – coraz mniej tajne

fot. archiwum/Motor

Już za miesiąc (mówimy ciągle o marcu 1975 r.) na drogach miał pojawić się nowy model Renault – oznaczony 30 (oraz 20, w biedniejszych wersjach). Od 16 lat francuska firma nie produkowała silników o pojemności powyżej 1,6 litra, a tu pod maską znaleźć się miała jednostka 2.7 V6, powstała we współpracy z Peugeotem i Volvo (stąd jej oznaczenie PRV). Napęd na koła przednie. Na tamte czasy było to auto klasy wyższej, flagowe w ofercie Renault, o długości rzędu 4,5 metra.

W Rumunii montowano na jego bazie Dacie 2000. Na życzenie Ceausescu oczywiście.

https://magazynauto.pl/wiadomosci/renault-laguna-i-wrazenia-z-jazdy,aid,1786
Idź do oryginalnego materiału