Niepewność związana z sytuacją międzynarodową, cyberatakami i groźbą klęsk żywiołowych sprawia, iż coraz więcej osób w Polsce zaczyna poważnie myśleć o tym, jak zabezpieczyć swoje pieniądze na wypadek kryzysu. Samo konto w banku może nie wystarczyć, jeżeli systemy płatnicze przestaną działać. Dlatego rośnie zainteresowanie przygotowaniem tzw. finansowego pakietu ewakuacyjnego.

Fot. Warszawa w Pigułce
Gotówka w małych nominałach
Najważniejszym krokiem jest posiadanie rezerwy w gotówce. Specjaliści zalecają, by mieć zawsze przy sobie minimum kilkaset złotych w drobnych banknotach. W sytuacjach kryzysowych sklepy mogą mieć problem z wydawaniem reszty, dlatego duże nominały stają się mało praktyczne. Kwota powinna być dostosowana do liczby osób w rodzinie i długości okresu, na jaki chcemy się zabezpieczyć – od kilkuset złotych na kilka dni po równowartość choćby kilku miesięcznych wypłat, jeżeli bierzemy pod uwagę możliwość ewakuacji.
Obce waluty jako zabezpieczenie
Oprócz złotówek warto trzymać część oszczędności w stabilnych walutach – euro, dolarach czy funtach. W razie poważnych wstrząsów gospodarczych polska waluta może gwałtownie stracić na wartości, a posiadanie środków w obcych walutach pozwoli zachować bezpieczeństwo finansowe.
Złoto w cenie
Złoto znów wraca do łask jako „bezpieczna przystań”. Ceny kruszcu biją rekordy i wiele wskazuje na to, iż ten trend się utrzyma. Drobne sztabki czy monety bulionowe mogą być używane do bieżących rozliczeń w podróży, natomiast większe sztabki sprawdzą się jako sposób na zabezpieczenie większej części majątku w razie konieczności opuszczenia kraju.
Konto w zagranicznym banku
Coraz popularniejszym rozwiązaniem jest także zakładanie kont bankowych w krajach o stabilnych gospodarkach – np. w Niemczech czy Szwajcarii. To rodzaj polisy ubezpieczeniowej, która daje dostęp do pieniędzy choćby wtedy, gdy krajowy system bankowy zostanie sparaliżowany.
Nieruchomość za granicą – luksus czy konieczność?
Osoby z większymi zasobami finansowymi rozważają zakup nieruchomości w stabilnych państwach Europy Zachodniej. To inwestycja, która w razie kryzysu może stać się bezpiecznym schronieniem, a w spokojniejszych czasach źródłem dodatkowych dochodów z najmu.
Jak zacząć przygotowania?
-
Zgromadź minimum 1000 zł w małych banknotach i trzymaj je w łatwo dostępnym miejscu.
-
Wymień część oszczędności na euro lub dolary.
-
Rozważ zakup złota – od niewielkich sztabek po monety bulionowe.
-
Jeśli masz taką możliwość, sprawdź oferty zagranicznych banków.
-
Pomyśl długoterminowo – kryzys może potrwać tygodnie lub miesiące.
W czasach, gdy niepewność rośnie z dnia na dzień, przygotowanie finansowego planu awaryjnego przestaje być luksusem dla wybranych. To sposób na zapewnienie bezpieczeństwa sobie i bliskim, niezależnie od tego, co wydarzy się w kraju i na świecie.