Przegrany z ćwierćfinału Ligi Narodów Holandia – Hiszpania, Finlandia, Litwa oraz Malta – taki jest zestaw drużyn, z którymi reprezentacja Polski powalczy o eliminacjach do piłkarskiego mundialu 2026.
Bezpośredni awans do turnieju wywalczy zwycięzca każdej z dwunastu grup. Wiceliderzy oraz cztery najlepsze ekipy z Ligi Narodów, które nie zajmą 1. lub 2. lokaty w kwalifikacjach, wystąpią w turnieju barażowym. Eliminacje wystartują w drugiej połowie marca i potrwają do połowy listopada. Baraże zaplanowano w marcu 2026.
Losowanie odbierane jest nad Wisłą jako korzystne, dające duże nadzieje na zajęcie co najmniej drugiej lokaty. Nastroje są jednak tonowane, bo w pamięci pozostaje niepowodzenie w eliminacjach do Euro 2024 (lepsze okazały się Czechy i Albania, a w dwumeczu z Mołdawią Polska zdobyła tylko punkt).
– Nie ma euforii. Ważne, by dobrze zagrać. Będziemy na meczu Holendrów z Hiszpanią w Lidze Narodów, ale nie czekam na żadnego przeciwnika. Niezależnie od tego, z kim przyjdzie nam się mierzyć, celem są zwycięstwa i awans. Nasz sztab już rozpoczął pracę pod kątem analizy rywali. Będziemy dobrze przygotowani – komentował Michał Probierz, trener reprezentacji.
– Ciężko będzie, ale zawsze tak było. Jak graliśmy w eliminacjach do mundialu 1974, pewniakami byli Anglicy. No niestety, pewniacy wtedy nie pojechali na mistrzostwa – mówił Grzegorz Lato, król strzelców mundialu sprzed pół wieku. – Gdy trafimy na Hiszpanię albo Holandię, na pewno będzie ciężko. Chociaż jak wpadniemy na Holandię, to pamiętam taki wynik – 4:1 na Stadionie Śląskim w 1975 roku – dodał legendarny napastnik Orłów Górskiego.
Gospodarzami mistrzostw będą USA, Kanada i Meksyk. W przeciwieństwie do mundialu w Katarze nadchodzący jest zaplanowany na późną wiosnę i lato. Obrońcą trofeum będzie Argentyna, a turniej ma być pożegnaniem z mistrzostwami świata Lionela Messiego i Cristiano Ronaldo. W razie awansu Polski prawdopodobne, iż także Robert Lewandowski zagra w MŚ po raz ostatni.
tom