MORĄG. Ponad 600 metrów kwadratowych tafli lodowej pod dachem czeka na morążan, którzy lubią pojeździć na łyżwach. Kryte lodowisko w Morągu otwarte jest od soboty i w pierwszych dniach bywało tłoczno na lodzie.
Zimową atrakcję od soboty mają mieszkańcy Morąga. Ruszyło sztuczne kryte lodowisko, które zlokalizowane jest niedaleko od morąskiego basenu. Tak iż aktywni morążanie śmiało mogą sobie zaplanować dzień aktywności. Najpierw wybrać się na łyżwy, a później na pływalnię albo na odwrót.
Tak czy siak w pierwszych dniach było dość tłoczno na lodowisku. Wśród śmigających na łyżwach można było dostrzec m.in. burmistrza Morąga Tomasza Orłowskiego czy przewodniczącego Rady Miejskiej Andrzeja Kikołę. Panowie całkiem przyzwoicie radzili sobie na lodowej tafli.
Tak iż jest świetna alternatywa na spalenie trochę świątecznych zbędnych kalorii, bo na łyżwy będzie można wybrać się na przykład w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia czy w Nowy Rok. Na łyżwiarzy czekają aż 163 pary łyżew, do tego pomoce dydaktyczne jak pingwiny czy delfiny. Nic tylko śmigać po lodzie.
Poza świętami kryte lodowisko w Morągu jest czynne od poniedziałku do piątku w godzinach 14-21, a w soboty i niedziele w godz. 9-21.