– o ile warunki konkursu będą niezmienione to oczywiście wracamy do gry – potwierdził dyrektor Opolskiego Centrum Onkologii Marek Staszewski. Sprawę podziału pieniędzy z Funduszu Zdrowia, tuż przed wyborami w 2023 roku od miesięcy bada CBA. Ministra zdrowia, nie czekając na efekty śledztwa, konkurs anulowała. Konkurs ma być ogłoszony na nowo.
Przypomnijmy: Dwa dni przed wyborami parlamentarnymi PiS rozdał tekturowe czeki na budowę szpitali onkologicznych. Rząd PiS ogłosił, iż chce wydać na polskie szpitale blisko 40 mld zł, a pieniądze z Funduszu Medycznego będzie rozdzielać do 2029 roku w kilku transzach. W wyborczym roku rozdał pierwsze 4,2 mld zł. Pieniądze mają zmienić standardy leczenia onkologicznego. Pieniądze zostały przyznane na podstawie konkursu rozstrzygniętego 13 października 2023 roku 19. podmiotom z 15. województw. Ośrodkom tym przyznano średnio po 220 mln zł.
Czeki w świetle fleszy wręczali dyrektorom szpitali prominentni działacze Prawa i Sprawiedliwości. Nie było formalnych umów z 19 szpitalami w całej Polsce. Miały być podpisane po wygranych wyborach.
Szpital onkologiczny w Opolu nie otrzymał pieniędzy w ramach podziału 4,2 miliarda złotych z krajowego Funduszu Medycznego. To jedyne województwo pominięte przy podziale środków.
Dyrekcja OCO zwróciła się do Ministerstwa Zdrowia z wnioskiem o wyjaśnienie powodów nieprzyznania pieniędzy i zapowiada, iż będzie ubiegała się o te środki. Za kwotę ponad 200 mln zł, na którą liczyło OCO, miał być m.in. rozbudowany blok operacyjny, onkologia kliniczna i radioterapia. Dyrektor OCO wystąpił z wnioskiem do MZ o udostępnienie dokumentów i kart oceny każdego z podmiotów konkurującego o te środki, a także o udzielenie informacji, jakie było kryterium doboru jednostek
– Mieszkańcy regionu po raz kolejny są dyskryminowani i wykluczani – komentowała Zuzanna Donath-Kasiura, wicemarszałek województwa opolskiego, a dyrektor placówki wysłał w tej sprawie pismo do Ministerstwa Zdrowia.
Zawiadomienie o naruszeniu i wniosek o wszczęcie kontroli w resorcie zdrowia skierował do Najwyższej Izby Kontroli dyrektor Opolskiego Centrum Onkologii Marek Staszewski. Bo w rankingach oficjalnych – do znalezienia na stronach rządowych, opolska onkologia plasuje się w kraju wysoko. Przykład – to np. liczba zabiegów w szybkiej ścieżce onkologicznej na jelicie grubym – 22. miejsce na 394 jednostek operujących w Polsce, w przypadku żołądka 32. miejsce na 250 szpitali.
Zawiadomienie do NIK to kolejna odsłona walki Opolskiego Centrum Onkologii o pieniądze na rozbudowę. Szpital na dziś „dusi się” w murach przy Katowickiej. Walczył o 200 milionów złotych na rozbudowę obiektu, m.in. o nowe sale operacyjne i część pod diagnostykę.
Sprawę konkursu, dotyczącego wsparcia szpitali onkologicznych, od kilku miesięcy bada CBA. W styczniu śledztwo postanowiono przedłużyć o kolejne trzy miesiące.
– Cały konkurs na wsparcie strategicznej infrastruktury szpitali onkologicznych podlega kontroli zewnętrznej i dopiero po otrzymaniu wniosków pokontrolnych kierownictwo ministerstwa zdrowia podejmie dalsze decyzje – tłumaczyło „Wyborczej” biuro prasowe minister Leszczyny.
W ubiegły piątek, dyrektorzy 19 szpitali otrzymali pismo z ministerstwa, iż konkurs został jednak anulowany. Mogą aplikować ponownie, gdy ogłoszony zostanie nowy konkurs. Kwota rządowego wsparcia pozostanie taka sama ok. 4,2 mld zł.
Na reakcję PiS nie trzeba było długo czekać. Działacze PiS organizują konferencje prasowe a Gazeta Polska na swój sofizmatyczny sposób opisuje sprawę:
Minister Leszczyna unieważniła konkurs ogłoszony jeszcze w 2023 r. na rozwój onkologii. W sumie 19 placówek zostało pozbawionych ponad 4 mld zł. Leszczyna twierdzi, iż konkurs unieważniła, ponieważ służby dopatrzyły się nieprawidłowości. – Pani Leszczyna nie po raz pierwszy kłamie. Anulując konkurs, zablokowała możliwość leczenia ludziom – mówi Katarzyna Sójka. – Chodzi o ponowne rozdanie pieniędzy, ale tym razem „swoim”.
A co na to ministra Izabela Leszczyna?
– W lutym rozstrzygamy konkurs onkologiczny z KPO na 5,2 mld zł, więc przeznaczymy na inwestycje w onkologię o 1 mld zł więcej niż w konkursie z Funduszu Medycznego – napisała ministra.
– Skala nieprawidłowości (eufemizm) w konkursie organizowanym przez PiS była tak duża, iż nie mogłam wziąć odpowiedzialności za ich przekręty, bo zrobili listę rankingową, rozdali plastikowe czeki, a resztę (podpisanie umów, finansowanie…) zostawili nam – dodała.
W marcu konkurs zostanie ogłoszony ponownie. – Na uczciwych warunkach, bez preferencji dla krewnych i znajomych królika. To by było na tyle o oburzeniu pani Sójki – odpowiedziała Leszczyna.
Jednocześnie ministra zdrowia Izabela Leszczyna ogłosiła konkurs dla szpitali zakwalifikowanych do Krajowej Sieci Onkologicznej. Kwota w wysokości 5,2 mld zł zostanie przeznaczona na budowę, przebudowę, modernizację lub doposażenie infrastruktury placówek udzielających świadczeń w zakresie onkologii. Beneficjentami wsparcia może zostać aż 271 szpitali.
– Mamy do zainwestowania w ramach KPO 18 mld zł w ochronie zdrowia, z czego ok. 8 mld zł przeznaczymy na szpitale. Omawiany konkurs przygotowany jest dla szpitali onkologicznych i przyszpitalnej ambulatoryjnej opieki onkologicznej. Z pieniędzy z KPO będą mogły skorzystać szpitale z całej Polski, zarówno te wysokospecjalistyczne, jak i mniejsze, powiatowe – zapowiedziała ministra zdrowia Izabela Leszczyna, podkreślając, iż dzięki finansom poprawi się komfort pacjentów podczas leczenia.
– Wyremontowane i doposażone zostaną tak zwane strefy komfortu pacjenta onkologicznego, bo bycie chorym onkologicznie to wystarczające dla niego wyzwanie. Chcemy, aby taki pacjent nie musiał dodatkowo stresować się tym, iż siedzi w tłumie na korytarzu, a jego rodzina, która chce udzielić mu wsparcia, adekwatnie w ogóle często nie ma gdzie się podziać – mówiła.
Fot. melonik