Za nami pierwsza połowa wakacji. Policjanci z garnizonu częstochowskiego, jak co roku czuwali nie tylko nad bezpieczeństwem mieszkańców, ale również osób wypoczywających i podróżujących po terenie Częstochowy i powiatu. Od początku roku w województwie śląskim, w wyniku utonięcia życie straciło 12 osób. Te tragiczne wydarzenia pokazują nam, jak ważne jest bezpieczeństwo nad wodą, zwłaszcza w okresie letnim, kiedy wielu z nas szuka wytchnienia na plażach, jeziorach i basenach. W Częstochowie odnotowano jedno utonięcie.
Nad bezpieczeństwem mieszkańców czuwali nie tylko policjanci, ale również ratownicy wodni, którzy przestrzegają, kiedy nie powinniśmy wchodzić do wody, aby uniknąć tragedii, więcej na ten temat mówi Adrian Adrianowicz, ratownik WOPR:
Na pewno trzeba zacząć od tego, iż kąpiel jest dozwolona wtedy, kiedy na naszej wieży albo na jakichkolwiek innych kąpieliskach jest biała flaga. o ile jest czerwona, to znaczy, iż występuje jakieś zagrożenie, które powoduje to, iż ludzie nie mogą wejść do wody. Na pewno rozgrzani ludzie nie powinni od razu wchodzić na głęboką wodę, tylko się przyzwyczaić do tej wody, żeby nie doprowadzić do hipotermii. Tak samo nie jest wskazana kąpiel po spożyciu alkoholu lub na przykład, gdy ktoś nie umie pływać, to też nie powinien i nie może wchodzić na głęboką wodę, żeby nie doprowadzić do tragedii.
Ratownik WOPR, zaznacza, iż w Parku Lisiniec przebywający muszą stosować się do wyznaczonego regulaminu:
Tutaj mamy stricte regulamin określony na tym kąpielisku, który ludzie muszą go respektować bo inaczej właśnie będzie dochodziło do wypadków. Tutaj na szczęście u nas ten sezon jest bardzo spokojny poza jakimś opatrzeniem palca to zbytnio nic się nie działo w tym sezonie u nas. Więc jest bardzo bezpiecznie. Już teraz w sierpniu myślę iż powoli ludzie już rzadziej będą przychodzić nie ma aż tylu ludzi niż w lipcu. Były naprawdę dni słoneczne nie było miejsca choćby na plaży, tak dużo było ludzi.
O tym jak wygląda początek dnia ratownika w czasie wakacji, mówi Adrianowicz:
Na początku dnia na pewno musimy sprawdzić zawsze wodę, czy nie ma jakichś rozbitych butelek, innych niebezpiecznych przedmiotów, na które ludzie mogą wejść i zrobić sobie krzywdę. Przygotowujemy się do pracy, rozstawiamy nasze stanowiska, rozkładamy koła, przeprowadzamy łódkę i otwieramy tak naprawdę, wieszamy białą flagę i obserwujemy kąpielisko.
Zapytaliśmy mieszkańców Częstochowy, czy korzystają z akwenów wodnych oraz czy czują się w takich miejscach bezpiecznie:
– Akurat nie pływamy raczej, tyle co młody wejdzie do wody.
– Ja bardzo rzadko tutaj jestem chyba drugi raz tak w tym roku, ale czuję się bezpiecznie.
– Często bywam tutaj, bo już od 50 lat i dopiero jak wybudowali ten cały ośrodek, no to dużo ludzi przyjeżdżało się opalać, także jestem zadowolony.
– Chyba jesteśmy tutaj trzeci raz, no w sumie dla dzieci jest tu bezpiecznie. Znaczy wiadomo trzeba trzymać je blisko siebie i ciągle na oku. Jest przyjemnie, fajna plaża, bo w tym roku nigdzie nie wyjechaliśmy, więc dla dzieci fajna atrakcja. Jestem sama z nimi, to raczej nie pozwalam wchodzić, bo nie jestem w stanie ich ogarnąć tak na lądzie, a dopiero co w wodzie to ciężko. Musiałabym jakieś zakupić kamizelki, może wtedy udałoby nam się wejść.
Podczas spędzania czasu w taki sposób nie zapominajmy jednak o zdrowym rozsądku, gdyż to od nas samych zależy, czy bezpiecznie wrócimy do domu.