Wiktor Bogacz mecz z jednym z faworytów do końcowego triumfu w Euro U-21 rozpoczął na ławce rezerwowych. Do przerwy biało-czerwoni po błędach bloku defensywnego przegrywali 0:3. Po zmianie stron, co prawda udało im się trafić do siatki za sprawą byłego już skrzydłowego Korony Kielce Mariusza Fornalczyka, ale po wideo weryfikacji sędzia nie uznał gola. W 60 minucie po strzale obrońcy Ariela Mosóra futbolówka wpadła do siatki i było 1:3.
Jak się później okazało było to jedyne trafienie Polaków, którzy ostatecznie przegrali ostatni mecz w grupie 1:4. Ekipa trenera Adama Majewskiego pożegnała się z turniejem, odpadając na etapie fazy grupowej.
Jak zapamięta słowacki turniej napastnik New York Red Bulls? Bog