W sobotnie popołudnie, zarówno team Dariusza Pietrasiaka, jak również zespół Marka Mierzwy miały okazję zmierzyć się w ligowej potyczce. Gospodarze przed przerwą stracili dwa gole za sprawą Piotra Rogali, a także Mateusza Mianowanego. Na domiar złego od 38 minuty (było wówczas 0:1 dla popularnych złocisto-krwistych) musieli radzić sobie bez niezwykle skutecznego nie tylko w tej rundzie, ale w całej ligowej kampanii Szymona Stanisławskiego.
Napastnik Staru z konieczności musiał opuścić murawę, po tym jak doznał kontuzji. Jego miejsce na placu gry zajął Franciszek Lipka.
W drugich 45 minutach młody golkiper zielono-czarnych Adam Dymanowski (pojawił się między słupkami od początku spotkania, zaś miej