Dwoje dzieci podróżujących z matką zostało przetransportowanych do szpitala na badania. To efekt wypadnięcia z drogi samochodu, którym jechali.
Do wyjątkowo groźnego zdarzenia doszło w czwartek, tuż po południu na drodze Wleń – Jelenia Góra. Tu na granicy powiatów samochód osobowy wypadł z drogi. Po tym, jak do centrum powiadamiania ratunkowego wpłynęła informacja o zdarzeniu, na miejsce natychmiast dysponowano zastępy strażaków z JRG PSP w Lwówku Śląskim, OSP Pilchowice, ale także strażaków z JRG PSP w Jeleniej Górze, jak również patrole lwóweckiej i jeleniogórskiej policji oraz zespoły ratownictwa medycznego.
Po dojeździe pierwszych zastępów okazało się, iż zdarzenie miało miejsce na wysokości dawnego Bakutilu, czyli po stronie powiatu karkonoskiego. Lwóweccy strażacy i policjanci zostali zawróceni. Czynności na miejscu przejęły jeleniogórskie służby.
Z wstępnych informacji wynika, iż kierująca samochodem osobowym mieszkanka powiatu lwóweckiego, jadąc od strony Strzyżowca w kierunku Jeleniej Góry, na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem. Prowadzony przez nią Citroen wpadł w poślizg i zjechał z do rowu. Jak informuje podinspektor Edyta Bagrowska oficer prasowa KMP w Jeleniej Górze, w zdarzeniu poszkodowana została tak kierująca samochodem, jak i towarzyszące jej w podróży dzieci, które trafiły do szpitala.
Szczegółowe okoliczności zdarzenia cały czas są wyjaśniane przez jeleniogórskich policjantów.
Co warto podkreślić, to fakt, iż w chwili zdarzenia, na odcinku od Strzyżowca, do wiaduktu w Siedlęcinie droga pokryta była cienką warstwą substancji ropopochodnej, która najprawdopodobniej stanowi wyciek z przejeżdżającego chwilę wcześniej pojazdu. Jak już niejednokrotnie informowaliśmy, takie plamy oleju są niezwykle niebezpieczne, dlatego widząc na drodze tzw. „wielobarwny film” należy jak najszybciej powiadamiać służby – najlepiej dzwonić na numer alarmowy 112.