W życiu tak już jest, iż za przyjemności trzeba na ogół zapłacić. Tak samo jest z wędkowaniem. Najpierw trochę ciężko zarobionych złotówek trzeba wydać oczywiście na odpowiedni sprzęt. Kolejne koszty wędkowania wiązać się będą z opłaceniem obowiązkowej, członkowskiej składki Polskiego Związku Wędkarskiego oraz zakupem odpowiedniego pozwolenia, które uprawnia wędkarza do połowu na określonym zbiorniku wodnym. W gminie Żmudź niezwykle popularny jest zalew „Dębowy Las” w Wołkowianach. Pozostałe dwa zbiorniki wodne – Puszcza i Wołkowiany - są wydzierżawiane od Skarbu Państwa przez stowarzyszenia i nie są dostępne dla postronnych amatorów wędkowania. - Aby wędkować na „Dębowym Lesie”, należy uiścić opłatę w wysokości 300 zł i zgłosić się do urzędu naszej gminy po odbiór odpowiedniej przepustki. Jest to przepustka na cały wędkarski sezon. Na łowisku należy posiadać również legitymację wędkarską. Od czerwca będzie można też nabywać przepustki dwudniowe. Mieszkaniec gminy za taką przepustkę zapłaci 20 zł, natomiast osoba spoza gminy 50 zł. W ubiegłym roku wydaliśmy w sumie 141 pozwoleń wędkarskich na cały sezon tj. do końca października oraz 167 przepustek dwudniowych – wyjaśnił nam pracownik urzędu gminy Artur Orzechowski. W gminie Siedliszcze z kolei samorządowcy zachęcają do odwiedzenia zbiornika w Majdanie Zahorodyńskim. Za cały sezon trzeba zapłacić tutaj 600 zł. O 100 zł mniej zapłacą za pozwolenie osoby, które posiadają „Kartę Mieszkańca Gminy Siedliszcze”. Kartę taką należy aktualizować co roku. Osoby w wieku od 11 do 16 roku życia zapłacą połowę podstawowej stawki. Bezpłatnie mogą wędkować mali wędkarze – osoby do 10 roku życia. W gminie Kamień warto odwiedzić zbiornik w Natalinie. Tutaj pozwolenie na cały sezon, który kończy się 30 października, kosztuje 450 zł. - W ubiegłym roku wydaliśmy 64 pozwolenia dorosłym wędkarzom i cztery młodzieży – wyjaśnił nam wójt Dariusz Stocki. Atrakcyjnym dla wędkujących miejscem jest też zbiornik „Maczuły” w Horodysku w gminie Leśniowice. Tutaj przepustki na cały sezon rozeszły się, jak wyjaśnił nam sekretarz gminy Jacek Stańkowski, niemal „na pniu”. - W tej chwili można się zaopatrywać tylko w tzw. weekendówki, ale w istocie są to pozwolenia jednodniowe. Uprawniają do połowów w środy, soboty i niedziele. Takie pozwolenie kosztuje 60 zł – powiedział nam sekretarz gminy.W tym roku gmina wydała 120 sezonowych pozwoleń. Dla wędkarzy spoza gminy ustalono cenę na poziomie 650 zł, a mieszkańcy mogli takie pozwolenie wykupić za 550 zł. Na „Maczuły” warto się jednak wybrać chociażby na jeden dzień. Do wody trafiło ostatnio prawie 4,5 tony różnych gatunków ryb. - Między innymi 4 tony karpi, tona szczupaków, tona amurów, 50 kg jesiotrów i 50 kg linów. Sezon trwa oczywiście do 30 października – sprecyzował Jacek Stańkowski.W naszym regionie funkcjonują również łowiska, za które bezpośrednio odpowiada Polski Związek Wędkarski. Zezwolenie, które będzie nas uprawniało do połowów na wyznaczonych przez związek łowiskach, można wykupić on-line na portalu organizacji. Po wejściu w odpowiednią zakładkę strony można wybrać interesujący nas rodzaj zezwolenia i po prostu za nie zapłacić. Z listy dostępnych dokumentów można wybrać zezwolenie upoważniające do połowów przez jedną dobę, trzy doby albo siedem dób. Wszystkie one dostępne są dla osób niezrzeszonych w ramach PZW. Wymienione zezwolenia pozwalają na uprawianie wszystkich rodzajów połowów na wszystkich wyznaczonych łowiskach PZW. jeżeli postanowimy wybrać się nad wodę tylko na jedną dobę, zapłacimy 70 zł. Trzydobowy połów będzie się już wiązał z wydatkiem na poziomie 160 zł. Za siedem dób zapłacimy 280 zł. Te pozwolenia uprawniają do połowów na takich łowiskach, jak: Berdyszcze (gmina Dorohusk), na rzece Bug, Deusze (gmina Dubienka), Dubienka (gmina Dubienka), na rzece Gdoli, Glinianka w Horodyszczu (gmina Chełm), Glinianka w Pawłowie (gmina Rejowiec Fabryczny), Husynne (gmina Dorohusk), Niwa I (gmina Sawin), Niwa I i II (gmina Sawin), Niwa II (gmina Sawin), Słone (gmina Sawin), Stańków (gmina Chełm), Starosiele (gmina Dubienka), Staw (gmina Chełm), Syczyn (gmina Wierzbica), Torfianki (gmina Ruda-Huta), rzece Udal, rzece Uherce, rzece Wełniance i Żółtańce Duże i Małe (gmina Chełm). Czytaj także:Gm. Siedliszcze. Znowu dyskutowali o „wojewódzkiej” powiatówceChełm. Ruszyły prace nad Hubem Technologicznym za 2,5 miliona złotychGm. Dorohusk. Przewoźnicy powrócili na granicę. Protestować chcą jak najkrócej [GALERIA ZDJĘĆ]Chełm. Legendarne dęby z tego i nie z tego świata. Doczekaliśmy się komiksu o Chełmie