Powiat wałbrzyski dopłaci brakujące 40 tysięcy do nowego wozu dla OSP

4 dni temu

Ochotnicy z OSP Gorce jeszcze tej jesieni będą mogli ruszyć do akcji nowym lekkim samochodem ratowniczo-gaśniczym. Auto, które zastąpi wysłużonego, ponad 30-letniego Volkswagena, kosztuje więcej, niż pierwotnie zakładano — ale brakujące pieniądze dorzuciło Starostwo Powiatowe w Wałbrzychu.

– To będzie lekki samochód ratowniczo-gaśniczy na podwoziu 4×4, który w przeciwieństwie do naszego starego auta będzie miał na sobie wodę. Dzięki temu szybciej i bezpieczniej dojedziemy na miejsce i sami poradzimy sobie z gaszeniem drobnych pożarów – mówi Hieronim Zajda, prezes OSP Gorce.

Początkowo koszt nowego auta oszacowano na nieco ponad 400 tysięcy złotych. Dokładny kosztorys i rosnące ceny doposażenia podniosły tę kwotę o kolejne 40 tysięcy złotych. I tu do akcji wkroczył powiat.

– Uważamy, iż takich służb nie wolno zostawić samych. To druhowie z OSP są często pierwsi, gdy dzieje się tragedia — ratują ludzi i ich dobytek. Nie wyobrażam sobie, byśmy mieli nie pomóc – tłumaczy Leonard Górski, starosta powiatu wałbrzyskiego.

Nowe auto zastąpi Volkswagena T4, który nie mieści już wymaganej liczby ratowników i nie ma własnego zbiornika wody.

– Dziś wyjeżdżamy autem, które mieści trzy osoby. Nowe zabierze sześciu strażaków i cały potrzebny sprzęt, z wodą na pokładzie. Będzie bardziej uniwersalne i samowystarczalne – dodaje Piotr Stefanik, zastępca naczelnika OSP Gorce.

Co ważne, nowy wóz będzie mógł prowadzić każdy druh z prawem jazdy kategorii B.

–  To dla nas duże ułatwienie, mamy sporo kierowców z kategorią B, a kierowców z kategorią C jest u nas niewielu – podkreślają strażacy.

Zakup wozu to wspólne zadanie: 250 tysięcy złotych wyłożył Boguszów-Gorce, 180 tysięcy zł Komenda Główna PSP, a brakujące 40 tysięcy — starostwo. Teraz druhowie czekają na rozstrzygnięcie przetargu. jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowy wóz stanie w remizie na początku jesieni.