
W środowy wieczór (godz. 20.30) siatkarki DevelopResu zagrają na wyjeździe rewanżowy ćwierćfinałowy mecz Ligi Mistrzyń z obrońcą mistrzowskiego tytułu A. Carraro Imoco Conegliano. W pierwszym spotkaniu na Podpromiu wygrały włoszki 3-0 i teraz do awansu do Final Four potrzebują dwóch wygranych setów.
SIATKÓWKA. LIGA MISTRZYŃ
Dla obu zespołów będzie to już ósme spotkanie w trzech ostatnich sezonach, a czwarte w bieżących rozgrywkach. Za każdym razem górą jest włoska ekipa, a DevelopRes tylko w czterech z nich był w stanie urwać rywalkom po jednym secie.
Mecz rozegrany zostanie w hali Palaverde (w latach świetności rozgrywali tam mecze koszykarze Benettona i siatkarze Sisleya Treviso), położonej w niewielkiej miejscowości Villorba (obrzeża Treviso), gdzie na co dzień rozgrywają spotkania siatkarki A. Carraro Imoco Conegliano. Zdecydowanym faworytem rewanżu są Włoszki.
– jeżeli patrzymy zupełnie realnie, to jest to przecież klubowy mistrz świata i zwycięzca ubiegłorocznej edycji Ligi Mistrzyń, więc bardzo ciężki przeciwnik. Jedyne co możemy zrobić to próbować zagrać bardzo dobrze, skupić się na swojej grze, walczyć i dać od siebie to co mamy najlepsze – mówi Aleksandra Dudek, przyjmująca DevelopResu.
Przed lekceważeniem zespołu z Podkarpacia przestrzega rozrywająca A. Carraro Imoco Conegliano, Joanna Wołosz.
– Dziewczyny z Rzeszowa grają bardzo dobry sezon co udowodniły zdobyciem Pucharu Polski. Jest to bardzo mocno zespół z którym nie można grać na „na pół gwizdka”. Musiałyśmy się dużo napocić w pierwszym meczu i pewnie będzie tak samo w rewanżu u nas. Nie będzie to łatwe spotkanie, ale przecież to jest ćwierćfinał Ligi Mistrzyń, są dodatkowe emocje bo wszystko może się zdarzyć. Wygranie tej rywalizacji oznacza awans do Final Four i taki spokój dla głowy – mówiła Wołosz.
Środowy mecz będzie już ósmą konfrontacją obu drużyn w ostatnich latach i jak podkreśla trener ekipy z Conegliano, Daniele Santarelli, z sezonu na sezon zespół z Rzeszowa spisuje się coraz lepiej. – Wiadomo, iż we Włoszech poziom rozgrywek jest naprawdę bardzo wysoki, a nasza drużyna wygrywa też klubowe mistrzostwa świata, więc ciężko jest porównywać te zespoły. Na pewno DevelopRes co roku buduje interesujący skład. Mimo tego iż w każdym sezonie są tam jednak inne zawodniczki, to w Rzeszowie nigdy nie gra się łatwo. Mam osobiście dużo szacunku do polskich rozgrywek i drużyny z Rzeszowa. Myślę, iż zawodniczki, które grają w DevelopResie, prezentują naprawdę bardzo dobry poziom i nie przez przypadek w ostatnich latach w Polsce regularnie osiągają sukcesy. Należą się im za to słowa uznania – stwierdza Santarelli, którego zespół ma na koncie już 48 zwycięstw we wszystkich rozgrywek. Poprzednią wielką serię aż 76. zwycięstw miał w latach 2019-2021.
– Nigdy tego nie sprawdzamy i nie zawracamy sobie tym głowy. Dla nas najważniejsze jest, żeby spróbować wygrać każdy kolejny mecz i zdobywać kolejne klubowe trofea. jeżeli będziemy cały czas kontynuować serię zwycięstw, to będziemy szczęśliwi, ale zapewniam, iż bicie rekordów zwycięstw to nie jest nasz cel i nie myślimy o tym – stwierdza Daniele Santarelli.
A. Carraro Imoco Conegliano – DevelopRes Rzeszów,
środa, godz. 20.30 (transmisja Polsat Sport1)
PRZECZYTAJ TEŻ:
Joanna Wołosz, siatkarka A.Carraro Imoco Conegliano: z DevelopResem nie można grać na „pół gwizdka”