Samotnia to legenda Karkonoszy i coś więcej niż schronisko. Jego wielką zaletą od zawsze byli ludzie, którzy poświęcają mu całe życie, tworząc tu wyjątkowy klimat. To wartość sama w sobie. Rodzina państwa Siemaszków stała się częścią tego miejsca.
Klimat jaki stworzyli bliski górom i turystom prawdopodobnie zmieni się ale chcemy ich pożegnać muzyką czyli tym co zawsze w takich miejscach rozbrzmiewał. Dźwięki, które towarzyszyły nam w licznych wyprawach po górach, stały się naszym hołdem dla "Samotni". - mówił Radek "Kuna" Kunecki, lider zespoły MuzyKuny, którego koncertował wczoraj w tym wyjątkowym miejscu.
Przez lata Samotnia otaczała nas niez