Za kilka dni dowiemy się, gdzie w naszym regionie zorganizowane zostały strzeżone kąpieliska. Na kąpielisku niestrzeżonym każdy odpowiada za siebie – mówi Prezes Zarządu Rejonowego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Lublinie, Robert Wawruch.
– Musimy mieć świadomość, iż idziemy się kąpać w miejscu, gdzie nie ma tej drugiej linii obrony, gdzie nikt nie naprawi naszych błędów i mamy bardzo małą szansę fachowej pomocy, bo plaża jest pełna ludzi, ale najczęściej są to ludzie, którzy niestety nie mają pojęcia o tym jak pomóc w wodzie drugiemu człowiekowi. Możemy liczyć tylko na siebie, więc zalecam szczególną ostrożność.
Cała rozmowa w materiale wideo:
PaSe / opr. AKos
Fot. RL