Prezes PPL: Chcemy ożywić ruch pasażerski i przyciągnąć nowych przewoźników. Będzie Lotnisko Radom-Kielce?

mojradom.pl 6 godzin temu

W kwietniu lotnisko w Radomiu odprawiło zaledwie 2,5 tys. pasażerów (fot. Lotnisko Warszawa-Radom)

Szef Polskich Portów Lotniczych udzielił wywiadu portalowi Rynek Lotniczy. Przyznał, iż wyniki lotniska w Radomiu w tej chwili nie są zadowalające. (W kwietniu tego roku odprawiono tu zaledwie 2,5 tys. pasażerów). - Ale zdajemy sobie sprawę, iż rozwój portu lotniczego to proces długoterminowy. Naszym zadaniem jako zarządu jest wypracowanie spójnej strategii, która pozwoli Radomiowi ożywić ruch pasażerski i przyciągnąć nowych przewoźników - podkreślił prezes Chaberski.

Promowanie lotniska w Radomiu

Przyjęciem takiej filozofii prezes PPL tłumaczy ogłoszenie postępowania dotyczącego promocji portu w Radomiu. – Analizujemy w tej chwili oferty złożone przez przewoźników i touroperatorów. Jednocześnie prowadzimy rozmowy z potencjalnymi nowymi przewoźnikami, ale musimy brać pod uwagę realia rynkowe. Niektóre linie lotnicze mają aktualnie problemy z dostępnością floty, co może wpływać na decyzje o uruchamianiu nowych połączeń - tłumaczy szef PPL.

Spółka rozmawia także z Ministerstwem Obrony Narodowej, aby umożliwić loty nocne z Radomia. - Wiemy, iż to rozwiązanie może być atrakcyjne dla niektórych przewoźników, zwłaszcza operatorów czarterowych. jeżeli uda nam się wprowadzić te zmiany, port w Radomiu zyska kolejne argumenty w walce o pasażerów - uważa Chaberski.

Lotnisko pierwszego wyboru

Na stwierdzenie dziennikarza, iż do działań promocyjnych nie udało się wcześniej włączyć władz Radomia, prezes PPL odpowiada: - Dziś intensyfikujemy nasze rozmowy – i to nie tylko z samorządem Radomia, ale również z władzami województwa mazowieckiego oraz świętokrzyskiego. Radom ma potencjał, by stać się lotniskiem pierwszego wyboru dla całego południowego Mazowsza i województwa świętokrzyskiego. Moim zdaniem warto spojrzeć na Radom szerzej. Jego zasięg oddziaływania to nie tylko południe Warszawy czy sam Radom, ale cała południowa część Mazowsza oraz region świętokrzyski. jeżeli uda nam się stworzyć atrakcyjną siatkę połączeń, to port w Radomiu może stać się naturalnym wyborem dla mieszkańców tej części kraju. Liczymy na współpracę z każdym samorządem, bo tylko wspólnymi siłami możemy zwiększyć potencjał tego lotniska.

Port Lotniczy Radom-Kielce?

- To może zmiana nazwy portu z Warszawa-Radom na Radom-Kielce? - pyta rozmówca szefa PPL i słyszy w odpowiedzi: - Nie wykluczam takiej możliwości. Wszystko jest otwarte i analizujemy różne scenariusze rozwoju tego portu. Na ten moment najważniejsze jest, by skoncentrować się na budowie solidnej siatki połączeń i pozyskaniu przewoźników. Lotnisko w Radomiu to na dziś inwestycja na poziomie 860 mln zł i naszym celem jest, aby ta infrastruktura pracowała efektywnie. Zmiana nazwy może być jednym z elementów większej strategii, ale najpierw musimy wypracować ogólny konsensus co do kierunków rozwoju tego portu.

Podział administracyjny? "Wstępne rozważania"

Łukasz Chaberski odniósł się też do pomysłu administracyjnego podziału ruchu lotniczego, który - jak stwierdza portal - "wrócił". - Tak, minister Maciej Lasek faktycznie odniósł się do tej koncepcji. Rzeczywiście w resorcie pojawiła się dyskusja na temat administracyjnego podziału ruchu, czyli potencjalnego przeniesienia niektórych operacji z Lotniska Chopina do innych portów. Na razie jednak to tylko wstępne rozważania – brak konkretów i decyzji. Co istotne, takie rozwiązanie wymagałoby również zgody Komisji Europejskiej - odpowiada prezes PPL. Jednocześnie uważa, iż gGdyby jednak do takiego podziału doszło, porty w Radomiu i Modlinie mogłyby na tym skorzystać, przejmując część ruchu z Warszawy. - Ale to wymaga solidnych podstaw i konkretnych decyzji, które jeszcze nie zapadły. Jednak w celu umożliwienia dalszego ruchu transferowego na Lotnisku Chopina chcemy skorzystać ze wszystkim możliwych narzędzi w tym administracyjnych - zapewnia Chaberski.

Korzyści dla obu stron

Prezes PPL informuje również, iż na razie nie ma żadnych rozmów z wojskiem na temat ewentualnych transakcji kupna - sprzedaży. - Ale z pewnością jesteśmy otwarci na rozmowy dotyczące współużytkowania infrastruktury lotniskowej z wojskiem. Tego typu kooperacja mogłaby przynieść korzyści obu stronom – nie tylko w Radomiu, ale także na innych lotniskach, gdzie obecność wojska jest znacząca. W obecnych czasach każda infrastruktura lotniskowa nabiera dodatkowego znaczenia z punktu widzenia obronności kraju. To jest jednak temat, który wymaga szerszych rozmów na poziomie rządowym i systemowego podejścia do finansowania takich rozwiązań - zaznacza Łukasz Chaberski.

bdb, kat

Idź do oryginalnego materiału