Coroczna tradycja narodziła się w Starożytnym Rzymie, kiedy to wierni gromadzili się w jednym Kościele w czasie Wielkiego Postu. Codziennie było to inne miejsce. Biorący udział w Liturgii Stacyjnej, każdego dnia przechodzili do kolejnego Kościoła, aby sprawować Eucharystię. Najczęściej nad procesją miał pieczę papież. Do tego zwyczaju dołączyła się opolska diecezja w 2014 roku.
– Procesja ma znaczenie symboliczne. Wskazuje na to, iż Wielki Post jest drogą, którego celem jest Wielkanoc. – mówi ksiądz biskup Rudolf Pierskała, biskup pomocniczy diecezji opolskiej – Liturgia Stacyjna ma nam o tym przypomnieć, uświadomić oraz pokazać, iż w Wielkim Poście mamy wyruszyć w drogę poprawy, nawrócenia i zmiany. Liturgia daje nam trzy wskazówki, czyli post, modlitwę i jałmużnę.
– Jest to czas Środy Popielcowej, ale przede wszystkim liturgii, kiedy rozpoczynamy okres pokuty, Wielkiego Postu. – opowiada Beniamin Zając, kleryk pierwszego roku. – Liturgia Stacyjna ma dla mnie szczególne znaczenie, przede wszystkim poprzez modlitwę oraz pokutę za grzechy – mówi
W tym roku uroczystość rozpoczęła się w kościele pw. św. Sebastiana, skąd następnie wierzący udali się w stronę kościoła pw. św. Trójcy. Oprócz tradycyjnego przejścia procesji, podczas której rozpalono wiele świec, śpiewano pieśni liturgiczne.
Rudolf Pierskała, Beniamin Zając:
autor: Sara Rostkowska, Paulina Lechowska