Prom jest jednym z najstarszych środków transportu na świecie. Od setek lat ludzie przeprawiają się przez rzeki, cieśniny i zatoki dokładnie w ten sam sposób. Wsiadają na pokład i płyną na drugi brzeg. Dziś technologia się zmieniła, statki są nowoczesne, silniki mocniejsze, systemy bezpieczeństwa bardziej rozbudowane, ale sens przeprawy promowej pozostaje ten sam. Dostać się z punktu A do punktu B przez wodę.
W tym tekście porównujemy dwie totalnie różne przeprawy promowe. Jedną w sercu Delty Mekongu w wietnamskiej miejscowości Sa Đéc. Drugą w Świnoujściu przez rzekę Świnę. To porównanie dwóch światów, dwóch kultur, dwóch organizacji transportu, ale też jednej wspólnej potrzeby życia codziennego.
Rzeka jako centrum życia
Mekong w Sa Đéc
Mekong to jedna z największych rzek świata. W Delcie Mekongu jest wszystkim. Drogą, źródłem pożywienia, miejscem pracy, rynkiem, magazynem, czasem choćby domem. W Sa Đéc rzeka żyje od wczesnego świtu do późnej nocy. Łodzie z warzywami, barki z piaskiem, statki z ryżem, promy z ludźmi i skuterami. Rzeka nie odpoczywa.

Prom w Sa Đéc to element naturalny. Taki jak motocykl czy rower. Nikt tu nie mówi, iż jedzie na atrakcję turystyczną. Mówi się, iż jedzie do pracy, na zakupy, do rodziny.
Świna w Świnoujściu
Świna to z kolei rzeka portowa. Łączy Zalew Szczeciński z Bałtykiem. Przez Świnę przechodzą promy do Szwecji, statki handlowe, kontenerowce, tankowce, jednostki wojskowe. Jest uregulowana, pogłębiona, oznakowana.
Przez lata prom w Świnoujściu był jedynym sposobem, aby dostać się z jednej części miasta na drugą. Dopiero tunel zmienił ten układ. Jednak prom wciąż działa i przez cały czas pełni istotną funkcję dla wielu mieszkańców.
Jak wyglądają promy
Prom w Sa Đéc
To prosta stalowa platforma z rampą. Czasem ma zadaszenie dla części pieszej. Nie ma podziału pasów, nie ma sygnalizacji, nie ma ochronnych barier. Skutery wjeżdżają jeden obok drugiego. Obok nich stoją ludzie. Obok worki z ryżem, skrzynki z owocami, skrzynki z żywymi kurami. Każdy centymetr jest wykorzystany.

Kapitan promu operuje ruchem gestami, gwizdkiem albo krzykiem. Wszyscy wiedzą, gdzie mają stanąć. To nie jest chaos. To jest lokalny porządek.
Prom w Świnoujściu
Promy Bielik i Karsibór to jednostki nowoczesne. Są podzielone na pasy dla samochodów. Są wydzielone strefy dla pieszych i rowerzystów. Jest sygnalizacja świetlna. Jest obsługa kierująca ruchem. Są procedury bezpieczeństwa, kamizelki ratunkowe, komunikaty głosowe.

Wjazd odbywa się według kolejności i zasad. Nie ma improwizacji. Jest precyzja.
Organizacja przeprawy
Sa Đéc
Bilet kupuje się u osoby stojącej przy wjeździe. Najczęściej płaci się gotówką. Cena jest symboliczna. Prom odpływa, gdy się zapełni. Nie ma rozkładu jazdy wydrukowanego na tablicy. Jest rytm dnia.
W porze porannej płyną głównie pracownicy, uczniowie, sprzedawcy. W południe handlarze i dostawcy. Wieczorem mieszkańcy wracający do domów.
Świnoujście
W Świnoujściu prom działa według ustalonego harmonogramu. Są konkretne godziny, konkretne kursy, regulamin wjazdu. Są ograniczenia tonażu, zasady pierwszeństwa. Dla mieszkańców i turystów przeprawa jest darmowa.
Tu wszystko jest wpisane w system komunikacji miejskiej.

Funkcja w życiu mieszkańców
W Sa Đéc prom to absolutna podstawa życia. Bez niego tysiące ludzi nie dotarłyby do pracy, na targ, do szkoły. Prom łączy świat drogi z światem wody.
W Świnoujściu prom przez lata był symbolem podziału miasta. Warszów i centrum były oddzielone rzeką. Prom był jedynym połączeniem. Dziś tę rolę przejął tunel, ale prom przez cały czas funkcjonuje jako uzupełnienie systemu.
Klimat podróży
W Sa Đéc pachnie wodą, ryżem, owocami, paliwem, reklamówkami z targu. Jest gorąco, wilgotno, głośno. Silniki, klaksony skuterów, głosy sprzedawców. To podróż przez żywy organizm Azji.
W Świnoujściu klimat jest podobny do portowego miasta Europy. Wiatr od morza, zapach soli, dźwięk syren statków, mewy nad głową. Podróż jest spokojniejsza, bardziej uporządkowana.
Bezpieczeństwo
W Świnoujściu obowiązują normy unijne. Każdy prom jest kontrolowany, sprawdzany, wyposażony w sprzęt ratunkowy. Obsługa przechodzi szkolenia.
W Sa Đéc bezpieczeństwo opiera się na doświadczeniu. Prom jest prowadzony przez ludzi, którzy robią to od kilkudziesięciu lat. Tu nie ma papierów, są odruchy.
.Skutery i kury na jednym pokładzie
Podczas jednej z przepraw przez Mekong w Sa Đéc na prom wjechał mężczyzna ze skuterem, na którym z przodu wisiały dwie klatki z kurami. Kury gdakały przez całą przeprawę. Skutery stały jeden przy drugim. Gdy prom dobił do brzegu, kury wyskoczyły szybciej niż ludzie. Dla lokalnych to była normalność. Dla turystów szok.
Korek samochodowy na wodzie w Świnoujściu
W Świnoujściu zdarzały się sytuacje, gdy przy złej pogodzie tworzył się korek nie na drodze, ale na prom. Samochody czekały kilkadziesiąt minut, bo mgła wstrzymywała ruch jednostek. Ludzie żartowali, iż stoją w korku na rzece, a nie na ulicy.
Dziecko zasypiające na skuterze na promie w Wietnamie
Na jednym z promów w Delcie Mekongu matka wjechała skuterem z dzieckiem opartym o kierownicę. Dziecko zasnęło w trakcie przeprawy. Prom odpłynął, silnik buczał, skutery się kołysały, a dziecko spało jak w kołysce. To był obraz prawdziwego życia nad Mekongiem.

Różnice kulturowe w pigułce
W Wietnamie prom jest żywiołem społecznym. Tu nie ma podziału na pasażera i ładunek. Wszystko jest razem. Człowiek, zwierzę, towar, skuter.
W Polsce prom jest usługą transportową. Jest regulamin, system, taryfa, nadzór.
Czy prom w Sa Đéc jest atrakcją turystyczną
Dla mieszkańców nie. Dla turystów jak najbardziej. Wielu podróżników przyjeżdża do Delty Mekongu właśnie po to, żeby zobaczyć tę surową rzeczywistość. Przeprawa promem staje się częścią przygody.
W Świnoujściu prom jest atrakcją głównie dla dzieci i turystów, którzy robią zdjęcia Stawy Młyny, portu i wielkich statków.
Czy prom w Świnoujściu przez cały czas ma sens po otwarciu tunelu
Ma. Dla części mieszkańców to przez cały czas wygodna forma transportu. Dla rowerzystów, pieszych i osób, które nie chcą wjeżdżać do tunelu. Prom jest też elementem tożsamości miasta.
Pytania i odpowiedzi
Czy przeprawa promowa przez Mekong w Sa Đéc jest bezpieczna
Tak, dla osób przestrzegających zasad i obserwujących zachowanie lokalnych mieszkańców. Trzeba zachować ostrożność, trzymać się stabilnie i pilnować bagażu.
Czy prom w Świnoujściu kursuje przez całą dobę
Nie, promy w Świnoujściu nie działają w nocy co zmieniła Pani Prezydent Joanna Agatowska – wywodząca się z Lewicy
Ile trwa przeprawa przez Mekong w Sa Đéc
Zazwyczaj kilka minut. To bardzo szybka operacja.
Ile trwa przeprawa przez Świnę w Świnoujściu
Od kilku do kilkunastu minut w zależności od warunków i natężenia ruchu.
Czy na prom w Wietnamie można wjechać samochodem
Tak, ale głównie w większych przeprawach. W Sa Đéc dominują skutery i małe pojazdy.
Czy prom w Świnoujściu przewozi ciężarówki
Tak, ale tylko do określonego tonażu.
Podsumowanie
Prom w Sa Đéc i prom w Świnoujściu łączy jedna rzecz. Oba są niezbędne ludziom. Różni je wszystko inne. Inny klimat, inna organizacja, inne zasady, inna skala, inne tempo życia.
W Wietnamie prom jest częścią żywego chaosu Delty Mekongu. W Polsce prom jest elementem uporządkowanego systemu transportowego.
Dwa światy, dwie rzeki, jedna potrzeba. Przeprawić się na drugi brzeg.

2 tygodni temu










