Pracownicy ZTM przeanalizowali, jak wyglądało zainteresowanie pasażerów w poprzednich miesiącach. Okazało się, iż największy ruch na linii był wtedy, gdy trwały spore utrudnienia związane z przebudową stacji Warszawa Zachodnia. Kiedy remont się skończył, a kursy pociągów wróciły do normy, pasażerów w autobusach zaczęło ubywać. W tej sytuacji urzędnicy uznali, iż nie ma sensu rozszerzać działanie linii 817, ani przekształcać jej w całodzienną linię typu „7XX”.Linia 817 pełni rolę uzupełniającą wobec transportu kolejowego. To alternatywa dla osób dojeżdżających z Pruszkowa do Warszawy, ale wciąż głównym środkiem transportu pozostają pociągi — SKM, Koleje Mazowieckie oraz WKD. Władze ZTM podkreślają też, iż w Pruszkowie funkcjonuje bezpłatna komunikacja miejska, dzięki której łatwo można dostać się do stacji kolejowych.Jest jeszcze kwestia finansów. Miasto Pruszków pokrywa 100% kosztów kursowania autobusów poza granicami Warszawy, a stolica dopłaca do kursów realizowanych na swoim terenie. Gdyby linia miała kursować przez cały dzień, koszty dla obu miast wzrosłyby trzykrotnie. Jak podkreśla ZTM, obecny układ jest po prostu najbardziej opłacalny.Autobusy wracają na trasę 1 września, ale w tej samej formule co przed wakacjami. jeżeli więc planujesz podróż do Warszawy, warto wcześniej sprawdzić dostępne połączenia — być może szybciej będzie jednak koleją.Zobacz także: