Popowodziowe straty biznesu są ogromne. w tej chwili przedsiębiorcy mierzą się z efektami wielkiej wody. Po sprzątaniu, a teraz osuszaniu, zaczynają zastanawiać się, co dalej.
Część chce swoje zakłady oraz firmy odbudować i znów je uruchomić, ale są też tacy, którzy nie są do tego tak mocno przekonani. Mamy sygnały o firmach, które swoją dalszą obecność uzależniają od tego, czy teren, gdzie funkcjonowały, zostanie lepiej zabezpieczony przed powodzią – przyznaje Bartosz Ryszka, prezes Opolskiej Izby Gospodarczej. – W innym wypadku rozważają przeniesienie się poza region, a choćby poza Polskę – dodaje dzisiejszy Poranny Gość Radia Doxa.
Warto dodać, iż pomoc dla poszkodowanych przedsiębiorców organizowała i organizuje także Opolska Izba Gospodarcza. Nie brakuje też przykładów, kiedy ci, którzy nie zostali poszkodowani, pomagają ofiarom powodzi, choćby swoim dotychczasowym konkurentom.
Bartosz Ryszka:
Autor: DBK/SP