W 44 godziny przepłynął 100 kilometrów bez wychodzenia z wody i bez snu w biłgorajskim zalewie Bojary. A wszystko po to, aby zebrać środki na leczenie 12-letniego Adasia.
Damian Błaszczyk z Biłgoraja to wyjątkowe wyzwanie rozpoczął w piątek (25.07), a z wody wyszedł dopiero w niedzielę (27.07) po godzinie 14.00. Walczył z bólem, zmęczeniem i brakiem snu. Podczas pływania robił przerwy tylko na jedzenie, które spożywał w wodzie, przy asekurującej go łodzi.
To nie był pierwszy podobny wyczyn 19-latka. W 2024 roku w tym samym akwenie przepłynął w 33 godziny 80 kilometrów. Wtedy również w szczytnym celu, aby pomóc dzieciom cierpiącym na choroby onkologiczne.
W tym roku cel był również szlachetny – pomoc choremu Adasiowi Iwanejko. Chłopiec pochodzi z Woli Małej. Walczy z dystrofią mięśniową Duchenne’a. To genetyczna choroba mięśni, która dotyka głównie chłopców. Charakteryzuje się postępującym osłabieniem i zanikiem mięśni, co prowadzi do utraty sprawności ruchowej.
Celem zorganizowanej w Biłgoraju akcji „Na fali nadziei” było zebranie 100 tys. zł, aby pomóc w leczeniu chłopca. W sumie na terapię genową w USA potrzeba aż 16 mln zł. Chłopcu można pomóc dzięki zbiórce na stronie siepomaga.pl/adas-iwanejko.
RL / opr. ToMa
Fot. Fundacja Polska Synergia