Przesyłki w Irlandii zablokowane – rynek kurierski w tarapatach

2 godzin temu

Upadłość tego kuriera to nie tylko problem jednej firmy, ale sygnał ostrzegawczy dla całego rynku logistycznego w Irlandii.

Kilka tygodni przed szczytem sezonu świątecznego Irlandią wstrząsnęła wiadomość o upadku jednej z największych firm kurierskich – Fastway Couriers. Spółka matka Nuvion Group została postawiona w stan upadłości, a działalność Fastway została natychmiast zawieszona.

Kurier w Irlandii

Fastway był jednym z filarów irlandzkiej logistyki e-commerce, obsługując rocznie około 25 milionów przesyłek w ramach sieci 20 magazynów i dwóch głównych centrów sortowania. Firma współpracowała z licznymi małymi i średnimi przedsiębiorstwami, zapewniając im tani i szybki transport paczek.

Upadłość przyszła nagle – firma poinformowała swoich pracowników, iż przestaje wypłacać wynagrodzenia i zawiesza działalność ze skutkiem natychmiastowym. Około 300 pracowników etatowych oraz do 1 000 kierowców i franczyzobiorców zostało bez pracy, wynagrodzeń i jakichkolwiek gwarancji dalszego wsparcia.

W najtrudniejszej sytuacji znaleźli się właśnie franczyzobiorcy oraz kierowcy pracujący na własny rachunek. Wielu z nich zainwestowało niedawno duże kwoty w zakup licencji, pojazdów i sprzętu potrzebnego do prowadzenia działalności, a dziś nie mają ani pracy, ani szans na odzyskanie tych środków. Niektórzy są też pozbawieni wynagrodzeń za kilka ostatnich tygodni pracy.

Pracownicy etatowi mogą liczyć na ustawowe odprawy wypłacane przez państwo, ale kontraktorzy i właściciele franczyz zostali praktycznie pozbawieni jakiejkolwiek ochrony finansowej. Przez formalne procedury prawne nie mogą choćby ubiegać się o zasiłki do grudnia, kiedy oficjalnie staną się bezrobotnymi.

Przesyłki w Irlandii

W magazynach Fastway utknęły tysiące paczek – zarówno tych w drodze do klientów, jak i będących elementem dostaw dla małych sklepów i firm internetowych. Dla wielu przedsiębiorców oznacza to ogromne straty, zwłaszcza iż to najważniejszy handlowo okres roku.

Przedstawiciele sektora małych i średnich przedsiębiorstw apelują o pilne działania – uwolnienie przesyłek oraz ochronę interesów firm, które już działają pod silną presją inflacji i rosnących kosztów operacyjnych.

W obliczu kryzysu wielu miało nadzieję, iż narodowy operator pocztowy, An Post, przejmie obsługę przesyłek po upadłym konkurencie. Jednak firma ogłosiła, iż jej sieć pracuje już na granicy wydolności i nie może przyjąć dodatkowych zleceń, zwłaszcza iż szczyt świąteczny był planowany z dużym wyprzedzeniem.

An Post skoncentrowało się na obsłudze swoich stałych klientów i zaleciło im korzystanie z istniejących kanałów, takich jak Advantage Card czy placówki pocztowe. Dodatkowo przesunięto termin nadawania przesyłek świątecznych na 16 grudnia – sygnalizując, iż sytuacja logistyczna w kraju jest wyjątkowo napięta.

Upadek Fastway to nie tylko problem jednej firmy, ale sygnał ostrzegawczy dla całego rynku logistycznego w Irlandii. Wysoka zależność od jednego operatora, ryzykowny model franczyzowy oraz brak zabezpieczeń dla podwykonawców pokazały, jak łatwo system może się załamać.

Idź do oryginalnego materiału