Przeszli Puszczę na remis. Jak Jagiellonia skończyła rok w ekstraklasie?

dziendobrybialystok.pl 1 miesiąc temu

Tylko remisem lub aż remisem zakończył się ostatni mecz w tym roku w ekstraklasie z udziałem żółto-czerwonych. Jagiellonia w niedzielne popołudnie zremisowała 1:1 w Krakowie z Puszczą Niepołomicą. I choć Duma Podlasia była niekwestionowanym faworytem tego spotkania to remis warto uznać za niezły wynik. Po pierwsze Jaga zaliczyła 17 mecz z rzędu bez porażki, po drugie Puszcza na swoim terenie jest trudna do pokonania (przegrała tylko 2 mecze; porażki doznał tam m.in. Lech Poznań), a po trzecie białostoczanie rozegrali 3 mecz na wyjeździe z rzędu i mają na koncie w tym sezonie 30 spotkań! Białostoczanie mają prawo do zmęczenia więc każda zdobycz punktowa powinna cieszyć. Mimo to oni sami czują niedosyt. - Kontrolowaliśmy spotkanie, ale na nasze nieszczęście Puszcza wykorzystała jedyną dogodną szansę w pierwszej połowie, a my zmarnowaliśmy swoje okazje przy dużej liczbie strzałów. Chcieliśmy być cierpiliwi i szukać swoich szans po przerwie. Szkoda, iż po wyrównującym golu nie trafiliśmy do siatki po raz drugi mimo kilku sytuacji. Kontrolowaliśmy mecz, ale czujemy duży niedosyt, bo nie wygraliśmy. Było to kolejne spotkanie, w którym jako pierwsi straciliśmy bramkę i to być może utrudnia nam zadanie. Oby w kolejnych starciach to się zmieniło. To może być klucz do lepszych rezultatów. Oprócz kilku meczów, w których nie mieliśmy szczęścia, całą rundę oceniam na plus. Trzecie miejsce jest dobrym wyznacznikiem tego, jak pracujemy i w którą stronę idziemy - tak Jarosław Kubicki podsumował mecz w Krakowie. Jagiellonia przed tym meczem znała wyniki ekip, które ją wyprzedzały w tabeli: liderujący Lech Poznań przegrał z Górnikiem Zabrze

Idź do oryginalnego materiału