Przy Roosevelta ruch jak na dworcu! niedługo kolejne transfery w Górniku

Sinan Bakis poprosił włodarzy Górnika Zabrze o zgodę na skrócenie wypożyczenia na Roosevelta. Turecki napastnik otrzymał ofertę z Ankaragucu i prawdopodobnie tam spędzi rundę wiosenną. niedługo można spodziewać się z kolei kolejnych ruchów do 14-krotnego mistrza Polski.

Po odejściu z Zabrza Damiana Rasaka, Norberta Wojtuszka i Manu Sancheza, Sinan Bakis będzie kolejnym zawodnikiem, który pożegna się z Górnikiem. Pierwszy w historii naszego klubu zawodnik z Turcji nie spełnił pokładanych w nim nadziei i po słabej rundzie jesiennej, w której zaliczył siedem występów w trójkolorowych barwach bez strzelonej bramki, opuszcza nasz klub.

– Sinan przyszedł do nas i poprosił o zgodę na skrócenie wypożyczenia. Otrzymał propozycję wypożyczenia do Ankaragucu. Nie robiliśmy mu problemów i zgodziliśmy się na wcześniejsze odejście. Z naszej strony żadne dokumenty nie są jeszcze podpisane, bo najpierw muszą dogadać się pozostałe strony, ale wszystko powinno wyjaśnić się w piątek – mówi Łukasz Milik, dyrektor sportowy Górnika.

Czterech graczy, którzy odeszli z Zabrza z pewnością są powodem do bólu głowy dla trenera Jana Urbana, którego kadra mocno się kurczy. niedługo jednak ma się to zmienić. – Pracujemy nad transferami do klubu. Nie powiem, czy będzie to jeden, dwa, trzy czy cztery transfery. Będziemy podchodzić do tego zdroworozsądkowo – zapewnia szef pionu sportowego klubu z Roosevelta.

Kogo możemy niedługo zobaczyć w barwach Trójkolorowych? Wiele wskazuje na to, iż do Zabrza wróci świetnie znany kibicom Szymon Czyż, który już w zeszłym sezonie reprezentował nasz klub. Niewykluczone, iż posiłki nadciągną także z Brazylii, bo tam na celowniku Górnika znajduje się Ronald Falkoski, brazylijski pomocnik polskiego pochodzenia, który jest przymierzany do gry w biało-czerwonych barwach. Wciąż bez klubu pozostaje też Christoph Kramer, mistrz świata z reprezentacją Niemiec, którego na przeprowadzkę do Zabrza namawiał Lukas Podolski.

Wzmocnień można spodziewać się także w linii ataku oraz obrony. Tutaj nazwisk potencjalnych kandydatów jest sporo. Przewijają się w szczególności kandydatury z zagranicy. – Ciężko pracujemy nad tym, żeby drużyna była wzmocniona – puentuje dyrektor sportowy 14-krotnych mistrzów Polski.