Przyjechała ze zwłokami wujka do banku. Próbowała na niego zaciągnąć pożyczkę

2 tygodni temu

Do banku w Brazylii przyszła kobieta z 68-letnim krewnym na wózku inwalidzkim i próbowała zaciągnąć na niego pożyczkę. Okazało się, iż mężczyzna już nie żył – ogłosiła w środę (17.04) policja, która zatrzymała klientkę. Jest podejrzana o oszustwo.

Obrona kobiety twierdzi, iż mężczyzna zmarł na terenie banku. Policja uważa, iż był już martwy, gdy został tam przywieziony. W raporcie z sekcji zwłok napisano, iż nie dało się ustalić precyzyjnego czasu zgonu – przekazał dziennik „O Dia”.

Do zdarzenia doszło we wtorek (16.04) w placówce banku na przedmieściach Rio de Janeiro. 42-letnia kobieta o imieniu Erika powiedziała obsłudze, iż mężczyzna na wózku chce zaciągnąć pożyczkę w wysokości 17 tys. reali (ok. 3250 dolarów).

Kobieta próbowała włożyć długopis do dłoni zmarłego

Na nagraniu, które obiegło media społecznościowe, widać, jak próbuje włożyć długopis w bezwładną dłoń mężczyzny i porusza jego ręką.

– Wujku Paulo, słyszysz? Musisz podpisać (…) Podpisz, żeby nie sprawiać mi więcej bólu głowy – mówi kobieta.

– On nic nie mówi. Taki już jest – odpowiada na pytania zaniepokojonych pracowników banku, a następnie zwraca się do mężczyzny – jeżeli nie czujesz się dobrze, zabiorę cię do szpitala”.

Pracownicy nabrali podejrzeń, widząc, jak 42-latka podtrzymuje opadającą bezwładnie głowę mężczyzny. Zawiadomili pogotowie, które oceniło, iż zmarł on co najmniej dwie godziny wcześniej. Policja zatrzymała kobietę – wynika z relacji portalu Globo.

– W mojej 22-letniej karierze nigdy nie widziałem takiego przypadku – powiedział dziennikarzom komisarz policji Fabio Luiz Souza, który prowadzi śledztwo.

– Próbowała udać, iż to on podpisał. Gdy zjawił się w banku, już nie żył – ocenił komisarz.

Obrończyni zatrzymanej Ana Carla de Souza Correa twierdzi natomiast, iż mężczyzna w drodze do banku jeszcze żył i zmarł dopiero po przyjeździe. – Wszystko to zostanie wyjaśnione, wierzymy w niewinność pani Eriki – powiedziała.

PAP / RL / opr. AKos

Fot. pixabay.com

Idź do oryginalnego materiału