Mieszkańcy miejscowości Jankowo Dolne, Jankówko, Kalina i Lulkowo od wielu lat zmagają się z problemami w dostarczaniu wody. W odpowiedzi na zgłaszane uwagi, odbyło się spotkanie przedstawicieli Komisji Gospodarki Rolnej, Ochrony Środowiska i Porządku Publicznego z Kierownikiem Referatu Rozwoju, Inwestycji i Dróg Urzędu Gminy Gniezno.
W spotkaniu udział wzięli m.in. radni Maria Brykczyńska, Alicja Kaczmarek, Joanna Janiak, Lech Tubacki, Ryszard Majewski oraz Mariusz Nawrocki. Radna Brykczyńska reprezentuje okręg obejmujący m.in. Lubochnia, Wierzbiczany i Wolę Skorzęcką, ale aktywnie zaangażowała się w pomoc mieszkańcom dotkniętym kryzysem wodnym w sąsiednich miejscowościach.
Co już zrobiono?
W 2024 roku wykonano przyłącze sieci wodociągowej PWiK, które doprowadzono do hydroforni w Jankówku. Instalacja ta działa jako rezerwowe źródło wody, uruchamiane manualnie przez pracownika Spółdzielni Mieszkaniowej w Łabiszynku. Choć rozwiązanie ma charakter tymczasowy, zabezpiecza mieszkańców na wypadek spadków ciśnienia w sieci.
Co jest planowane?
Władze gminy zapowiedziały kompleksowe inwestycje w infrastrukturę wodociągową. Planowane działania obejmują:
-
Modernizację stacji uzdatniania wody w Jankówku – prace mają zakończyć się w 2027 roku. Stacja zostanie wyposażona w system elektronicznego sterowania i stanie się obiektem bezobsługowym.
-
Odwiert trzeciej studni w Jankówku o głębokości 75 metrów.
-
Odwiert czwartej, niezależnej studni w Kalinie – głębokość 113 metrów.
-
Budowę kontenerowej stacji uzdatniania wody, która w przyszłości ma obsługiwać miejscowości Kalina, Lulkowo i Wierzbiczany. Wartość tej inwestycji oszacowano na około 4 mln zł.
Radna Maria Brykczyńska podziękowała mieszkańcom za aktywność i zapewniła o dalszym zaangażowaniu.
Dziękuję mieszkańcom za zgłaszane uwagi. Na bieżąco będę informować o postępach prac – zaznaczyła.
Mieszkańcy mają nadzieję, iż zapowiedziane działania pozwolą trwale rozwiązać problem niestabilnych dostaw wody i poprawią jakość życia na tym terenie, chociaż praktycznie nikt nie wierzy w zapewnienia władz gminy, bowiem problem istnieje od wielu lat, a doraźne działania wójt Maria Suplicka podejmuje dopiero w swojej drugiej kadencji.