Obie inwestycje wywołują pewne kontrowersje, choć w stolicy województwa są oczywistsze powody do oburzenia (okolice ulicy Angielskiej, bloki przy Grunwaldzkiej, osiedle Przydworcowe, wieżowiec przy stawach Mickiewicza). W przypadku obu tych inwestycji protesty nie leżą po stronie mieszkańców okolicznych bloków, ale obecnych użytkowników. A w zasadzie - bywalców.
Świętokrzyska i sprzeciw MOSP
W przypadku inwestycji przy ulicy Świętokrzyskiej problem dotyczy terenów po dawnej hali Włókniarza i dwóch - dawnych - bocznych boiskach. Od wielu lat z tych boisk nieodpłatnie korzystali młodzi piłkarze białostockiego MOSP-u (wcześniej mieli możliwość korzystania także z pozostałej jeszcze części dawnej hali), choć boiska należą do prywatnego właściciela. Do marca MOSP swobodnie korzystał z tych boisk. Wtedy jednak na czele klubu stanął nowy prezes Roman Karłowski. Kiedy dowiedział się o tym, iż są plany zbudowania tam bloków wyraził sprzeciw na posiedzeniu Komisj