We wtorek w Mazowieckim Szpitalu Bródnowskim odbył się inauguracyjny zabieg z użyciem pierwszego ramienia robotycznego do protezoplastyki stawu biodrowego. Polska dołączyła do Belgii i Słowacji, które już korzystają z tej technologii. Takie ramię robotyczne to pierwsze w Polsce tego typu urządzenie, które nie wymaga dodatkowej obsługi tomografii komputerowej i wcześniejszych badań diagnostycznych.
– Umożliwia optymalizację i poprawę jakości wykonania protezoplastyki bez potrzeby wykonywania wcześniej tomografii czy rezonansu magnetycznego. Wszystko dzieje się środoperacyjnie, bezpośrednio przy pacjencie i tylko z użyciem rentgena. To ma przede wszystkim poprawić jakość wykonania takiej operacji – mówi prof. Paweł Skowronek.
Według prof. Skowronka spada granica wieku, w którym wykonuje się protezy, ze względu na m.in. rozwijające się zmiany zwyrodnieniowe czy styl życia. – Liczba zabiegów protezoplastyk będzie też przez cały czas rosła w Europie i to prawie dwukrotnie do 2050 roku – ocenił i zaznaczył, iż „wzrastają oczekiwania pacjentów, którzy nie tylko tak jak za dawnych lat chcą tylko chodzić z lub bez kul ortopedycznych, ale w tej chwili chcą wrócić do normalnej aktywności codziennej, zarówno zawodowej, jak i ewentualnie sportowej”.
Jak z kolei dodaje marszałek Adam Struzik, to już kolejny robot w mazowieckiej placówce.
– Po to, żeby np. usuwać kamienie u dzieci, to ma miejsce w szpitalu w Dziekanowie Leśnym, ale też np. roboty da Vinci, stosowane głównie w urologii czy ginekologii, pracują w naszych dwóch szpitalach – mówi marszałek.
W Mazowieckim Szpitalu Bródnowskim rocznie wykonywanych jest około 2 tys. operacji, w tym ponad tysiąc protezoplastyk stawów biodrowych metodą miniinwazyjną (technika MIS DAA) – uważaną za jedną z najbardziej rozwiniętych w Polsce.