O co ten protest? Od dość dawna zarząd województwa ogłaszał, iż chce połączenia szpitali w trzech miastach (Białymstoku, Łomży i Suwałkach) z miejscowymi szpitalami wojewódzkimi. W najgorszej sytuacji była białostocka Śniadecja (zadłużenie przekraczające grubo ponad 250 milionów złotych, w tym znacząca część jest już wymagalna). Tymczasem stacje pogotowia miały nie tylko dodatnie wyniki finansowe, ale i odłożone środki finansowe (nawet kilkadziesiąt milionów złotych). Poza tym konsolidacja oznaczała unieważnienie układów zbiorowych we wszystkich łączonych jednostkach, które gwarantowały im podwyżki wynagrodzeń, dodatki oraz mniej korzystne warunki pracy, a także ewentualne zwolnienia części z nich. Nic dziwnego, iż głośno skandowali swoje żądania w Urzędzie Marszałkowskim żądając wycofania się z tego pomysłu. I odnieśli pełen sukces: Zarząd Województwa Podlaskiego podjął decyzję o odstąpieniu od planów konsolidacj
Ratownicy medyczni sparaliżowali Sejmik. Zarząd ustąpił - nie będzie konsolidacji pogotowia i szpitali
O co ten protest? Od dość dawna zarząd województwa ogłaszał, iż chce połączenia szpitali w trzech miastach (Białymstoku, Łomży i Suwałkach) z miejscowymi szpitalami wojewódzkimi. W najgorszej sytuacji była białostocka Śniadecja (zadłużenie przekraczające grubo ponad 250 milionów złotych, w tym znacząca część jest już wymagalna). Tymczasem stacje pogotowia miały nie tylko dodatnie wyniki finansowe, ale i odłożone środki finansowe (nawet kilkadziesiąt milionów złotych). Poza tym konsolidacja oznaczała unieważnienie układów zbiorowych we wszystkich łączonych jednostkach, które gwarantowały im podwyżki wynagrodzeń, dodatki oraz mniej korzystne warunki pracy, a także ewentualne zwolnienia części z nich. Nic dziwnego, iż głośno skandowali swoje żądania w Urzędzie Marszałkowskim żądając wycofania się z tego pomysłu. I odnieśli pełen sukces: Zarząd Województwa Podlaskiego podjął decyzję o odstąpieniu od planów konsolidacj

3 godzin temu













