
Reece Howden został samodzielnym rekordzistą w historii narciarskiego skicrossu. Kanadyjczyk wygrał we wtorek zawody Pucharu Świata w szwajcarskiej Arosie, odnosząc 19. zwycięstwo w karierze i przełamując remis z Francuzem Jean-Frédérikiem Chapuisem.
27-letni zawodnik z Cultus Lake w Kolumbii Brytyjskiej był najlepszy już w kwalifikacjach, a w finałowym biegu prowadził od startu do mety. Jak przyznał po zawodach, presja związana z możliwością pobicia rekordu była ogromna.
– Byłem naprawdę zdenerwowany. Musiałem zaakceptować emocje i skupić się tylko na tym, co mogę kontrolować – powiedział Howden. – Ogromnie szanuję Jean-Frédérica Chapuisa. To on wyznaczył poziom, do którego wszyscy dążyliśmy.
Drugie miejsce w Arosie zajął Austriak Johannes Aujesky, a trzecie Szwed David Mobärg. Kanadyjczyk Jared Schmidt uplasował się na ósmym miejscu w klasyfikacji generalnej.
W rywalizacji kobiet pechowo zawody zakończyła Kanadyjka Courtney Hoffos. Zawodniczka z Windermere w Kolumbii Brytyjskiej doznała poważnego upadku w półfinale i została zniesiona z trasy na noszach. Hoffos, która wcześniej zdobyła srebro w inauguracyjnych zawodach sezonu w Val Thorens, nie wystartowała w dalszej rywalizacji.
Kolejne zawody Pucharu Świata w skicrossie odbędą się w ten weekend w Innichen we Włoszech. Transmisję na żywo przeprowadzi CBC Sports.
















