Nawałnice, które przeszły nad Polską, spowodowały znaczne zniszczenia. Jak poinformowało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB), około 100 tysięcy odbiorców zostało pozbawionych dostępu do energii elektrycznej.
Burze mocno dały się we znaki mieszkańcom Mielca – silny wiatr łamał drzewa i uszkadzał infrastrukturę w wielu częściach miasta, m.in. na al. Niepodległości, ul. Ducha Świętego, Powstańców Warszawy, Żeromskiego, Staffa, Solskiego, Warneńczyka i Banana. Trudna sytuacja panowała również w pobliskich miejscowościach, w tym w gminie Radomyśl Wielki.
Mówi młodszy brygadier Bartłomiej Bieniek komenda powiatowa państwowej straży pożarnej Mielcu:
W nocy silna wichura powaliła Lipa Św Jana Nepomucena z Dulczy Wielkiej – niezwykłe drzewo, które pięć lat temu zdobyło tytuł Drzewa Roku, zyskując serca tysięcy osób w całej Polsce.
Zgłoszenia o zniszczeniach napływają także z powiatu sandomierskiego. Wiatr uszkodził dachy budynków mieszkalnych i gospodarczych oraz powalił wiele drzew. Do najpoważniejszego incydentu doszło w Samborcu, gdzie drzewo spadło na samochód osobowy jadący drogą krajową nr 79, uszkadzając przy tym dwa inne pojazdy. Kierowca trafił do szpitala.
W całym woj. świętokrzyskim strażacy do tej pory interweniowali ponad 450 razy.
Mówi rzecznik prasowy KW PSP st. kpt. Marcin Bajur:
W powiecie sandomierskim strażacy interweniowali 33 razy, ostrowieckim – 23, staszowskim – 39, opatowskim -14.
Służby porządkowe i energetyczne pracują intensywnie nad usuwaniem skutków żywiołu i przywracaniem zasilania.