
Wciąż poniżej oczekiwań spisują się w rundzie wiosennej piłkarze KKS-u. W miniony weekend kaliszanie ulegli na wyjeździe Rekordowi Bielsko Biała 1:2, i co gorsza stracili gola w doliczonym czasie gry. Gospodarze objęli prowadzenie w 23 minucie po strzale niepilnowanego Mateusza Kichowicza. KKS zdołał wyrównać w 51 minucie, gdy skutecznie z dystansu uderzył debiutujący w wyjściowym składzie Patryk Banasiak. Gdy wydawało się, iż mecz zakończy się podziałem punktów, to rywale zdobyli decydującego gola. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego w pole karne wynik spotkania ustalił najskuteczniejszy strzelec Betclic II Ligi Daniel Świderski. Mecz podsumował radiuCENTRUM trener KKS-u Kalisz Marcin Woźniak:
"Jestesmy w 100% winni temu jak przebiegał ten mecz. Zwłaszcza na początku drugiej połowy gdy przegrywaliśmy zdobyliśmy wyrównującego gola. Piękny strzał debiutującego od początku Patryka Banasiaka. I potem mieliśmy kilka naprawdę groźnych sytuacji i nie wykorzystaliśmy tego dobrego meomentu. No i ostatnia bramka w doliczonym czasie to też nasze błędy. Po pierwsze dopuściliśmy do faulu, który był kompletnie niepotrzebny, a potem nie kryliśmy najskuteczniejszego strzelca Daniela Świderskiego, kóry zdobył już 18 bramkę".
Po tej porażce KKS Kalisz z dorobkiem 35 punktów spadł na ósme miejsce w tabeli. W pięciu dotychczas rozegranych meczach w tym roku "trójkolorowi" zdobyli zaledwie trzy punkty, doznając czterech porażek. Ten bilans będą chcieli poprawić w następnej kolejce 12 kwietnia, kiedy to na własnym boisku zmierzą się z Resovią Rzeszów.
Rekord Bielsko-Biała – KKS 1925 Kalisz 2:1 (1:0)
Bramki: Mateusz Klichowicz (23.), Daniel Świderski (90.+1) – Patryk Banasiak (51.)
Rekord Bielsko - Biała: Kaczorowski – Walaszek (73. Żyrek), Kareta, Wrona, Pańkowski (73. Maslovs), Nowak, Wyroba, Ciućka, Kempny, Klichowicz (90. Wojciechowski), Świderski (90. Bojdys)
KKS Kalisz: Krakowiak – Głaz, Wypych, Kieliba, Gawlik, Putno, Banasiak, Cierpka, W. Staszak, Gordillo, Flisiuk
Autor:
